Zobacz wyniki, terminarz i tabelę w grupie spadkowej Trener gości - Mariusz Rumak dokonał aż pięciu zmian w składzie, w stosunku do wygranego 3-1 spotkania poprzedniej kolejki z Koroną Kielce. Zupełnie inaczej uczynił Jacek Zieliński. Szkoleniowiec "Pasów" posłał do boju dokładnie tych samych zawodników, którzy w sobotę pokonali w Łęcznej Górnika 3-0. Jeszcze przed upływem pierwszej minuty spotkania, gospodarze mieli okazję na zdobycie gola. Z rzutu wolnego centrował Marcin Budziński, ale strzał głową Miroslava Czovilo przeleciał obok słupka bramki Grzegorza Sandomierskiego. Zawisza odpowiedział w 9. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ponad bramką Krzysztofa Pilarza uderzał Andre Micael. W 20. minucie, po indywidualnej akcji, zza pola karnego szczęścia próbował Iwan Majewski. Strzał Białorusina trafił jednak prosto w bramkarza Cracovii. Pięć minut później, bydgoszczanie mieli kolejną szansę. Po uderzeniu Bartłomieja Pawłowskiego z siedemnastu metrów, piłka przeleciała obok bramki Pilarza. W 37. minucie do głosu ponownie doszła Cracovia. Po przypadkowej akcji prawą stroną boiska, okazję na zdobycie gola miał Budziński. Jego uderzenie z dziesięciu metrów zostało jednak zablokowane przez defensywę Zawiszy. Na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy, goście mieli kolejną szansę, aby wyjść na prowadzenie. Po ładnej akcji prawą stroną boiska, niecelnie uderzał Majewski. Po przerwie, lepiej prezentowała się drużyna Jacka Zielińskiego. Wyborną okazję na bramkę miał Mateusz Cetnarski. W 51. minucie, po jego strzale z 20 metrów, piłkę na rzut rożny końcówkami palców wybił Sandomierski. Cztery minuty później Zawisza nie miał już tyle szczęścia. Cracovia wyprowadziła kontratak z własnej połowy boiska, a po dograniu Cetnarskiego, pięknego gola zdobył Erik Jendriszek. Słowak huknął zza pola karnego, w samo okienko bramki gości. W 58. minucie gospodarze zadali kolejny cios. Po akcji prawą stroną boiska, Deleu zagrał piłkę do wbiegającego w pole karne Denissa Rakelsa, a ten uderzeniem po ziemi wpakował piłkę do bramki Sandomierskiego. Na dziewiętnaście minut przed końcem, plac gry opuścił Mateusz Cetnarski. Bohatera meczu w Łęcznej, w którym strzelił dwie bramki oraz jednego z liderów "Pasów" w spotkaniu z Zawiszą, kibice pożegnali owacją na stojąco. W 77. minucie, Cracovia postawiła "kropkę nad i". Z autu, z prawej strony boiska, piłkę do Dariusza Zjawińskiego zagrywał Deleu. Napastnik nie zdecydował się na strzał i wyłożył futbolówkę Marcinowi Budzińskiemu, który zaskoczył bramkarza gości. W doliczonym czasie gry, bydgoszczanom udało się zmniejszyć rozmiary porażki. Krzysztofa Pilarza zaskoczył Jakub Świerczok. Gospodarze mieli jeszcze szansę, aby odpowiedzieć rywalom. Zza pola karnego, w słupek bramki Sandomierskiego trafił jednak Bartosz Kapustka. Dla Cracovii było to czwarte zwycięstwo, w piątym meczu pod wodzą Jacka Zielińskiego. Po meczu powiedzieli: Mariusz Rumak (trener Zawiszy): "Po pierwszej połowie wydawało się, że mecz skończy się remisem. Jednak w drugiej połowie popełniliśmy błędy, które skrzętnie wykorzystał przeciwnik. W efekcie na koniec było 3-1. Zostały jeszcze cztery spotkania". Jacek Zieliński (trener Cracovii): "Kolejne zwycięstwo, cieszymy się z niego bardzo. Zrobiliśmy milowy krok, trzeba będzie jeszcze w piątek postawić kolejny, może ostatni. Widać było po moich zawodnikach, że odczuwali trudy meczu w Łęcznej. W pierwszej połowie gra nam się średnio kleiła. W drugiej połowie zagraliśmy bardzo mądrze, czekaliśmy na swoje okazje. W przerwie mówiłem zawodnikom, aby grali cierpliwie i na pewno coś wpadnie. Cieszę się z mądrości chłopaków, z tego zwycięstwa". Cracovia - Zawisza Bydgoszcz 3-1 (0-0) Bramki: Erik Jendriszek (55.), Deniss Rakels (58.), Marcin Budziński (77.) - Jakub Świerczok (90.). Sędzia: Szymon Marciniak (Płock) Widzów: 5142. Cracovia: Krzysztof Pilarz - Deleu (78. Bartosz Rymaniak), Sreten Sretenović, Piotr Polczak, Adam Marciniak - Deniss Rakels, Miroslav Czovilo, Damian Dąbrowski, Mateusz Cetnarski (71. Dariusz Zjawiński), Erik Jendriszek - Marcin Budziński (86. Bartosz Kapustka). Zawisza Bydgoszcz: Grzegorz Sandomierski - Jakub Wójcicki, Andre Micael Pereira, Luka Maric, Cristian Pulhac - Jakub Smektała, Iwan Majewski, Cornel Predescu (61. Mica), Kamil Drygas (78. Josip Barisic), Bartłomiej Pawłowski (56. Sebastian Kamiński) - Jakub Świerczok. Zobacz raport meczowy Z Krakowa Kamil Kania