Cracovia Michał Peszkovicz -4. W pierwszej połowie łapał to, co złapać musiał. W drugiej wygrał sam na sam z Lubomirem Tuptą, ale przy strzale Jakuba Błaszczykowskiego z rzutu karnego był bez szans. Cornel Rapa -3. Dobre zagrania przeplatał przeciętnymi. Powinien dać z siebie więcej, szczególnie w derbach. Michał Helik -3. Elektryczny. Na początku zanotował poważną stratę, a próbował zrehabilitować się strzałem głową, ale uderzył niecelnie. David Jablonsky +2. Oddawał piłkę rywalom, popełniał błędy i przede wszystkim to on sfaulował Davida Niepsuja, za co Wisła miała rzut karny. Michal Siplak -3. Zaczął mocno zaangażowany, ale nie szła za tym dokładność. Gdyby Michał Probierz zmienił go już w przerwie, to Słowak nie mógłby mieć pretensji. Ivan Fiolić +2. Trudno stwierdzić, co Probierz w nim widzi. Nie jest ani przebojowy, ani nie ma dokładnego dośrodkowania. Przeciętny zawodnik, przeciętny występ. Janusz Gol +3. Poprawny, a na kapitana Cracovii to zdecydowanie za mało. Jesienią czołowy pomocnik ligi, dziś niczym się nie wyróżnia. Sylwester Lusiusz 3. Do bólu poprawny. Pelle van Amersfoort 2. Ani z niego rozgrywający, ani piłkarz, który cokolwiek może wnieść do ofensywy. Zamiast napędzać akcje, często je zwalniał, a czasem kończył niecelnymi podaniami. Sergiu Hanca +2. Kilka niezłych dośrodkowań to za mało. Co więcej - słynie ze świetnego uderzenia, a w meczu z Wisłą uderzył w... aut. Rafael Lopes +2. Kolejny słaby mecz napastnika Cracovii. Coraz bardziej w "Pasach" widać brak zmiennika. Kamil Pestka -3. Trochę rozruszał prawą stronę, ale brakowało najważniejszego, czyli wykończenia lub choćby kluczowego podania. Mateusz Wdowiak -3. Podobnie jak Pestka. Zdarzało mu się zrobić pożytek ze swojego przyspieszenia, ale co z tego, skoro później było już tylko gorzej. Wisła Kraków Michał Buchalik 4. Dwa razy "bez-": do przerwy bezrobotny, po przerwie bezbłędny. David Niepsuj 4. Z tyłu wielkich błędów nie popełniał, ale z przodu długo niewidoczny. Pokazał się jednak raz, ale porządnie, gdy wywalczył rzut karny. Lukas Klemenz +4. Długo grał nieźle, ale najlepiej zaprezentował się po przeniesieniu na prawą obronę. Taki uniwersalny zawodnik to skarb. Rafał Janicki 4. Z meczu na mecz nabiera pewności siebie. Z rosłymi graczami Cracovii radził sobie bardzo dobrze. Maciej Sadlok +4. Zaczął od złego dośrodkowania, ale każdy następne było już lepsze. A najlepsze to ostatnie, które na bramkę zamienił Hebert. Vullnet Basha 4. Nie bał się ostrej walki z rywalami, ale w pierwszej części na walce na ogół się kończyło. W drugiej części znacznie lepszy. Georgij Żukow +4. Absolutnie bez kompleksów. Potrafił minąć trzech rywali, straszył uderzeniami z dystansu. W 90. minucie biegał szybciej niż niektórzy w 1. Jakub Błaszczykowski 4. W pierwszej części bez rajdów, dryblingów, za to z kilkoma nieskutecznymi dośrodkowaniami. W drugiej poprowadził jednak Wisłę do wygranej. Wykorzystał rzut karny, dyrygował grą, powinien mieć również asystę, ale Tupta nie wykorzystał jego świetnego podania. Kamil Wojtkowski 4. Dobra forma go nie opuszcza. Nie bał się wchodzić w pojedynki, próbował też uderzeń na bramkę. Tak gra się w derbach. Vukan Savicević -4. W pierwszej połowie najczęściej atakował bramkę Cracovii. W drugiej w ofensywie mniej widoczny, ale swoje zrobił. Lubomir Tupta 3. Niewidoczny, do tego nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Wyręczyli go jednak inni. Hebert +4. Wejście smoka. Nie zawiódł w defensywie, do tego zdobył bramkę, która pogrążyła Cracovię. W skali 1-6 oceniał Piotr Jawor