W niedzielne popołudnie <a class="db-object" title="Cracovia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-cracovia,spti,8083" data-id="8083" data-type="t">Cracovia </a>podejmowała <a class="db-object" title="Widzew Łódź" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-widzew-lodz,spti,8072" data-id="8072" data-type="t">Widziew Łódź </a>w 26. kolejce Ekstraklasy. W pierwszej połowie obie ekipy potrafiły stworzyć zagrożenie pod bramką rywali, ale nie umiały tego wykorzystać. Najpierw w słupek trafił gracz Widzewa Martin <a class="db-object" title="Martin Kreuzriegler" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-martin-kreuzriegler,sppi,32980" data-id="32980" data-type="p">Kreuzriegler</a>, a potem po drugiej stronie - <a class="db-object" title="Yevhen Konoplyanka" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-yevhen-konoplyanka,sppi,2179" data-id="2179" data-type="p">Jewhen Konoplianka.</a> Ten ostatni był bardzo aktywny, dochodził do sytuacji. Trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że grał w pierwszej połowie nieco zbyt indywidualnie. Pod koniec pierwszej połowy Ukrainiec otrzymał od sędziego żółty kartonik za domniemaną "symulkę" w polu karnym. On sam był najwyraźniej przekonany, że interwencja obrońców Widzewa była przekroczeniem przepisów. Cracovia - Widzew. Takuto Oshima bohaterem "Pasów" Po godzinie gry problemy zdrowotne miał gracz Cracovii <a class="db-object" title="David Jablonsky" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-david-jablonsky,sppi,37424" data-id="37424" data-type="p">David Jablonsky. </a>Ostatecznie opuścił plac gry na noszach, najwyraźniej cierpiąc z powodu problemów z kolanem. W jego miejsce wszedł Michal Siplak. W 79. minucie uderzał głową na bramkę Widzewa Karol Knap, ale bez powodzenia. Bramki, na które czekano przez całe spotkanie, padły dopiero w końcówce. W 81. minucie Konoplianka dograł na prawą stronę do Rapy, a ten zagrał wzdłuż bramki. Akcję zamykał <a class="db-object" title="Takuto Oshima" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-takuto-oshima,sppi,987487" data-id="987487" data-type="p">Takuto Oshima</a>, który z bliska wpakował piłkę do siatki. Gdy już wydawało się, że Cracovia 10. zwycięstwo w sezonie ma w kieszeni, w pole karne wpadł Bożidar Czorbadżijski. Został kopnięty przez interweniującego Rapę, a sędzia wskazał na "wapno". Rzut karny na bramkę pewnie zamienił Kreuzriegler. Cracovia - Widzew 1-1 (0-0) 1-0 Oshima 81. 1-1 Kreuzriegler 90+4.