Ekstraklasa: wyniki, terminarz, strzelcy, gole - Na pewno tego nie planowaliśmy, tak wyszło. Tychy okazały się mocnym rywalem i postawiły nam wysokie wymagania. Najważniejsze, że udało się wygrać i awansować do kolejnej rundy - podkreśla Mateusz Wdowiak, jeden z najlepszych zawodników meczu w Tychach. W niecodziennym meczu 1/16 Pucharu Polski, zespół Cracovii nie wykorzystał dwóch jedenastek. Najpierw bramkarz GKS Marek Igaz obronił piłkę po strzale Adama Deji, a w dogrywce sytuacja się powtórzyła. Golkiper tyszan sparował futbolówkę po uderzeniu Krzysztofa Piątka. - Bramkarz dwa razy wyczuł intencję strzelców, ale najważniejsze, że nie podłamaliśmy się, do końca byliśmy skoncentrowani i to my w ostatecznym rozrachunku triumfowaliśmy - podkreśla 20-letni zawodnik. Wdowiaka pytamy czy trudny mecz z GKS w Tychach nie pozostanie bez wpływu na formę w sobotnich derbach? - Gdzieś tam może będziemy to odczuwać, ale akurat w tym meczu szansę dostało wielu zawodników, którzy wcześniej grali mniej. Poza tym przed spotkaniem trener na pewno postawi na regenerację, mikrocykl treningowy jest przecież krótki, bo gramy co trzy dni - mówi zawodnik Cracovii. Spotkanie Wisła - Cracovia w sobotę o godzinie 20.30. Michał Zichlarz, Tychy