- Chciałem pokazać się w Cracovii z dobrej strony, było mi jednak ciężko i chyba mi się to nie udało. Pierwszy sezon miałem nawet dobry, zagrałem kilka niezłych meczów, ale później było już gorzej - mówi Kamil Witkowski. Obecnie 25-letni napastnik pozostaje bez klubu. - Na razie jeszcze nie mam nic na oku, zobaczymy jak się rozwiąże sytuacja - wyjaśnia "Witek", który jeszcze nie zrobił sobie wolnego. - Skupiam się na odbudowaniu swoich sił, - chodzę na siłownię, biegam.