Podopieczni Michała Probierza w PKO BP Ekstraklasie grają seriami. Teraz zanotowali właśnie piąty z rzędu mecz bez porażki, a gola stracili dopiero po 481 minutach. Tylko że wcześniej nie było tak różowo. W końcówce poprzedniego roku i na początku obecnego przydarzyła się "Pasom" seria dziewięciu spotkań bez zwycięstwa w lidze.Ktoś może powiedzieć, że takie wahania to wina sezonu, w którym mocno przeszkadza pandemia koronawirusa. Probierz na jednej z konferencji prasowych powiedział, że zakażonych w sumie było 18 piłkarzy. I tak, i nie. Cracovia takimi zgrywami grała od początku pracy tego trenera przy Kałuży. Po gorszych momentach następowały lepsze i wtedy chwalono go, że potrafił wyjść z kryzysu albo było na odwrót, gdy zespół grał dobrze, to przychodziła gorsza passa.Brak stabilności spowodował, że "Pasy" pod wodzą Probierza najwyżej w lidze były na czwartym miejscu. To w ogóle paradoks, że w czasach Janusza Filipiaka, jako właściciela i prezesa, a to już przeszło 18 lat, Cracovia ani razu nie stanęła na podium w Ekstraklasie. Najwyżej była właśnie na czwartej pozycji - w sezonach 2006/07, 2015/16 i 2018/19.Wracając jednak do spotkania z Lechią, to klub z Grodu Kraka objął prowadzenie po bramce Cornela Rapy. Potem jednak oddał inicjatywę, co zemściło się trafieniem Flavia Paixao. Nadzieja w Piku? Nie był to wielki mecz w wykonaniu podopiecznych Probierza, choć bez presji związanej z walką o utrzymanie, miało się im grać zdecydowanie lepiej. Ważne, że nie przegrali, a na murawie po przerwie zaprezentował się Daniel Pik. 20-letni pomocnik, który w przyszłym sezonie może być podstawowym młodzieżowcem, dostał 23 minuty. Poprzednio zagrał 3 marca w spotkaniu Pucharu Polski z Chojniczanką, gdzie nawet strzelił gola. Ten zawodnik kilka razy pokazał, że ma papiery na granie, ale w rozwoju mocno przeszkadzały mu kontuzje."Pasy" zabrały więc punkty Lechii, która walczy o europejskiej puchary, a na zakończenie rozgrywek podejmą Wartę Poznań. Beniaminek też jeszcze ma szansę na reprezentowanie Polski w pucharach, choć po porażce ze Śląskiem Wrocław, są one chyba już tylko matematyczne.Cracovii przydałoby się zakończyć sezon utrzymując serię bez porażki. Nie zmieniłoby to obrazu całego sezonu, ale dało przynajmniej namiastkę nadziei na lepszą przyszłość.Zobacz wyniki, terminarz i tabelę PKO BP Ekstraklasy