Był to dopiero trzeci ligowy mecz, w którym Cracovia nie straciła bramki. - Wszystkich nas cieszy zero z tyłu. Cały zespół broni i atakuje, więc wszyscy jesteśmy zadowoleni - powiedział po meczu Michał Helik. Po tej porażce Pogoń pozostała na pozycji lidera. Podopieczni Kosty Runjaicia, szczególnie w pierwszej połowie, postawili rywalom trudne warunki. W drugiej części Cracovia zagrała jednak lepiej i zdobyła dwie bramki. - Przyjechała do nas bardzo dobra drużyna. Granie z liderem to zawsze dodatkowa presja, ale staraliśmy się do podejść do tego meczu, tak jak do każdego innego. Był to wyrównany pojedynek, ale cieszę się, że udało nam się wygrać - powiedział Helik i dodał - Dobrze reagowaliśmy na wydarzenia boiskowe. Bezbramkowy remis nas nie satysfakcjonował. Graliśmy u siebie i chcieliśmy wygrać. Dlatego z każdą minutą staraliśmy się coraz bardziej przycisnąć i dzięki temu zdobyliśmy dwie bramki. Już we wtorek Cracovia zagra w 1/16 finału Pucharu Polski, z Bytovią, a za tydzień zmierzą się z Lechią Gdańsk. Wydaje się, że z powodu kontuzji Niko Datkowicia i Oleksija Dytiatjewa, Helik zagra w obu tych spotkaniach. - Nigdy nie można być pewnym gry. Bardzo żałuję, że koledzy są kontuzjowani i życzę im szybkiego powrotu do zdrowia. Z Krakowa Michał Przybycień Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy