Kliknij, by przejść do zapisu relacji na żywo z meczu Cracovia - Piast Gliwice Zapis relacji na żywo na urządzenia mobilne z meczu Cracovia - Piast Gliwice Obie drużyny zimą nie przeszły rewolucji i chciały podtrzymać dobrą passę z jesieni, kiedy regularnie punktowały. W wyjściowym składzie "Pasów" znalazł się tylko jeden nowy piłkarz - Sergiu Hanca. To jego gol zapewnił trzy punkty gospodarzom. Przez pierwsze 20 minut przewagę miała Cracovia, ale to goście objęli prowadzenie. Ambitnie o piłkę na prawej stronie powalczył Martin Konczkowski i przejął ją dzięki nieporozumieniu dwóch obrońców. Jego dośrodkowanie zbyt krótko wybił Ołeksij Dytiatjew i Jorge Felix sytuacyjnym strzałem z powietrza otworzył wynik spotkania. Do wyrównania doprowadził siedem minut przed przerwą Airam Cabrera. Hiszpan uderzył bezpośrednio z rzutu wolnego nad murem, a piłka wpadła do bramki! Frantisek Plach nie zdążył z interwencją. Poza naprawdę ładnymi dla oka bramkami na pierwszą połowę najlepiej spuścić zasłonę milczenia. Choć nie brakowało walki i ostrych starć, to jednak fani na stadionie przy ulicy Kałuży liczyli na odrobinę ciekawsze spotkanie. Zwłaszcza, że frekwencja dopisała, bowiem kibice Cracovii zawiesili protest przeciwko polityce Janusza Filipiaka. "Pasy" z impetem zaczęły drugą część spotkania. Najpierw okazję miał Cabrera, który głową chciał zaskoczyć Placha, ale ten przytomnie złapał piłkę. Chwilę później hiszpański piłkarz podał do debiutującego Hanki, a ten uderzeniem z narożnika pola karnego zdobył bramkę na 2-1! Płaskie uderzenie wpadło do bramki po rękach bramkarza tuż przy słupku. Gdy rumuński pomocnik w 74. minucie opuszczał boisko był żegnany obfitymi brawami. Zastąpił go inny nowy piłkarz Cracovii, Bojan Czeczarić. Kwadrans przed końcem szansę na zamknięcie meczu miał Mateusz Wdowiak. Skrzydłowy w dobrej sytuacji trafił jednak prosto w Placha. Cracovia dowiozła jednak zwycięstwo do końca meczu bez większych problemów. To już piąte z rzędu zwycięstwo "Pasów", którzy w ostatnich dziesięciu meczach przegrali tylko raz - z liderem Lechią Gdańsk. W tabeli wyprzedzili dziś Wisłę Kraków, która ma rozegrany mecz mniej. Wojciech Górski Cracovia - Piast Gliwice 2-1 (1-1) Bramki: 0-1 Jorge Felix (22.), 1-1 Cabrera (38.), 2-1 Hanca (50.). Żółta kartka - Piast Gliwice: Michal Papadopulos, Aleksandar Sedlar. Sędzia: Wojciech Myć (Lublin). Widzów 5 683. Cracovia: Michal Peskovic - Cornel Rapa, Ołeksij Dytiatjew, Michał Helik, Michal Siplak - Janusz Gol, Damian Dąbrowski (68. Milan Dimun) - Sergiu Hanca (74. Bojan Cecaric), Marcin Budziński (83. Javi Hernandez), Mateusz Wdowiak - Airam Cabrera. Piast Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Jakub Czerwiński, Aleksandar Sedlar, Mikkel Kirkeskov - Patryk Dziczek, Tom Hateley (82. Patryk Sokołowski), Mateusz Mak (73. Aleksander Jagiełło), Joel Valencia, Jorge Felix - Michal Papadopulos (68. Piotr Parzyszek). Po meczu Cracovia - Piast (2-1) powiedzieli: Waldemar Fornalik (trener Piasta Gliwice): "To była nieudana inauguracja w naszym wykonaniu i nie tylko z powodu wyniku. Stać nas na lepszą, a przede wszystkim na mądrzejszą grę. Udało nam się objąć prowadzenie i gdy wydawało się, że zaczynamy kontrolować mecz, straciliśmy gola po zupełnie niepotrzebnym faulu i rzucie wolnym. Strzał Ariama Cabrery też był absolutnie do obrony. To miało fatalny wpływ na nasze dalsze poczynania. Cracovia jest znana z agresywnej gry i naszym akcjom brakowało płynności. Dążyliśmy do wyrównania, było kilka okazji, ale też mogliśmy stracić bramkę. Teraz czeka nas analiza i wyciąganie wniosków". Michał Probierz (trener Cracovii): "Oglądaliśmy kilka meczów Piasta i wiedzieliśmy, że ich organizacja gry jest na wysokim poziomie. Spotkanie było pod naszą kontrolą i... straciliśmy bramkę, choć nic tego nie zapowiadało. Potem przez dziesięć minut mieliśmy problemy z płynnością gry w środku pola, ze zmianą kierunków rozegrania akcji. Wtedy z pomocą przyszedł stały fragment gry. Ariam Cabrera pokazywał na treningach, że potrafi wykorzystywać takie sytuację. - Po przerwie już mieliśmy kontrolę nad meczem. Dobre zmiany dali Milan Dimun i Javi Hernandez. To ważne, że w zespole są zawodnicy, którzy potrafią coś wnieść. Szkoda, że nie udało się wcześniej 'zamknąć' meczu, bo w końcówce zawsze można stracić jakąś przypadkową bramkę. - W niedzielę gramy sparing z Garbarnią Kraków, poniedziałek mamy wolny, a od wtorku rozpoczynamy przygotowania do meczu z Legią w Warszawie. To dla nas ważne spotkanie, musimy być czujni i zdobywać kolejne punkty, nie zadowalamy się tym, co osiągnęliśmy". Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Ranking Ekstraklasy - sprawdź!