Sprawę opisuje dzisiejsza "Gazeta Wyborcza". Adam M., po meczu, zrobił u siebie w mieszkaniu imprezę urodzinową. Była na tyle głośna, że sąsiedzi kilkakrotnie wzywali policję. - O godz. 3.20 dostaliśmy anonimowe zgłoszenie, że w jednym z mieszkań za głośno gra muzyka. Adam M., który otworzył drzwi odmówił jej ściszenia i był arogancki. Jako że był nietrzeźwy został odwieziony do Miejskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień - powiedziała "GW" Katarzyna Padło z biura prasowego krakowskiej policji.Adam M. wyszedł z izby wytrzeźwień o godz. 9 w poniedziałek, który był dniem wolnym dla piłkarzy Cracovii. Wczoraj M. stawił się normalnie na treningu.Niedawno trener "Pasów" Robert Podoliński dziwił się, że Adam M. prosi o zmianę już w przerwie meczu.Adam M. zagrał dwa mecze w reprezentacji Polski za Adama Nawałki.Klub na razie nie komentuje sprawy. - Obecnie prowadzimy postępowanie wyjaśniające w tej sprawie - usłyszeliśmy w Cracovii.