Do niefortunnego zdarzenia doszło w niedzielnym spotkaniu pomiędzy Cracovią a Pogonią Szczecin. Pod koniec pierwszej połowie głowami zderzyli się Jarosław Fojut z Miroslavem Czovilo. W wyniku zdarzenia obaj trafili do szpitala. Czovilo od razu opuścił boisko i widać było, że został poważnie poturbowany. Środkowy pomocnik został niezwłocznie przewieziony do szpitala, gdzie wykonano mu niezbędne badania. O ich wyniku poinformowała dziś oficjalna strona Cracovii. "Wiadomo już, że ma uraz głowy w tym złamania w obrębie twarzoczaszki. W najbliższych dniach przejdzie dodatkowe konsultacje. Jak przyznaje trener Jacek Zieliński, rehabilitacja potrwa dłuższy czas" - poinformował oficjalny serwis "Pasów". Nieoficjalnie mówi się, że absencja może przeciągnąć się nawet do końca sezonu. Jest to poważne osłabienie dla drużyny z Krakowa, gdyż Czovilo był jednym z kluczowych zawodników zespołu. Z mniejszymi obrażeniami do szpitala trafił Jarosław Fojut. "W wyniku zderzenia zawodnik doznał urazu głowy z raną ciętą czoła" - opisał wypadek klubowy doktor, Bartosz Paprota. "Wczoraj wieczorem piłkarz przeszedł badania w krakowskim szpitalu. Wykonano m.in. tomografię komputerową, która nie wykazała zmian kostnych" - dodał. Fojut opuścił szpital dziś rano i wrócił do Szczecina. Po powrocie będzie konsultował się z neurologiem. Obrońca po zderzeniu z Czovilo powrócił na boisko, ale w drugiej połowie zgłosił zawroty głowy. Dopiero wtedy piłkarz opuścił plac gry i również został przewieziony do szpitala. Wracając do Czovilo, to niestety nie sprawdziło się wypowiedziane pod jego adresem, na ostatnim filmie Marcina Budzińskiego "Świat bez piłki" zdanie: "Przebije głową pół metra muru". Czovilo na filmie gra wojownika MMA, a kwestię tę wypowiada jego trener Damian Dąbrowski. Cały film poniżej: Ekstraklasa: wyniki, terminarz, tabela, strzelcy