W poprzednim sezonie "Pasom" zabrakło bardzo niewiele, aby awansować do grupy mistrzowskiej. Piłkarze Probierza grali tak dobrze, że gdyby brać pod uwagę tylko wyniki z 2018 roku, to zajęliby czwarte miejsce. Dzięki temu bez większych problemów wygrali grupę słabszą, ale teraz o grze w dolnej ósemce przy Kałuży nikt nie chce nawet słyszeć. - Nie ma co ukrywać, że chcemy walczyć o mistrzostwo Polski. Oczywiście, że najłatwiej jest grać i czekać, co życie pokaże, ale my od samego początku chcemy prezentować dobrą piłkę, a już wiosna udowodniła, że potrafimy to robić - podkreśla Probierz. Niektórzy dziennikarze upewniali się, czy aby na pewno dobrze usłyszeli deklarację Probierza, ale szkoleniowiec szybko rozwiał wątpliwości. - Można się asekurować i nie mówić o mistrzostwie Polski, bo tak jest zdecydowanie łatwiej. Zdaję sobie sprawę, że będę rozliczany z tych słów, ale trzeba stawiać sobie wyzwania. Mamy bardzo dobry zespół, który będzie jeszcze lepszy. Moi zawodnicy mają też coś do udowodnienia. Z profesorem [Januszem Filipiakiem, prezesem klubu] bardzo często rozmawiamy i mamy wizję klubu. Chcemy zbudować drużynę na lata, a nie tylko na dziś. Chcemy, by Cracovia była w czubie i zawsze tam grała - dodaje Probierz. Latem krakowianie pozyskali aż siedmiu zawodników: Marcina Budzińskiego (ostatnio Melbourne City), Adriana Danka (Sandecja), Elady’ego (Real Murcia) , Macieja Gostomskiego (Korona Kielce), Gerarda Olivę (UCAM Murcia CF), Filipa Piszczka (Sandecja) i Jakuba Serafina (Lech Poznań). Mimo to Probierz ciągle jest pytany o straty, a dokładnie o odejście Krzysztofa Piątka, który w poprzednim sezonie zdobył 21 bramek i został sprzedany za 4 miliony euro do Genoi. - Straciliśmy Krzyśka, ale mimo to uważam, że zdecydowanie się wzmocniliśmy. Wielu z pozyskanych pokazało się już z dobrej strony, chociaż musimy jeszcze poprawić pewne elementy w organizacji gry. Najważniejsze jednak, że nasze przygotowania nie były tak burzliwe jak rok temu. Przygotowywaliśmy się na spokojnie i szybko przeprowadziliśmy większość transferów, które chcieliśmy - przyznaje Probierz. Jego zawodnicy zainaugurują sezon w sobotę wyjazdowym meczem ze Śląskiem Wrocław. Piotr Jawor