Przed meczem pewne było jedno - jeśli "Pasy" pokonałyby wicemistrzów Polski, to zostałyby liderem tabeli. Legioniści nie dopuszczali jednak do siebie takiego rozwiązania i od początku narzucili swój styl.- Jesteśmy usatysfakcjonowani, ponieważ zagraliśmy dobry mecz. Spotkanie było pod naszą kontrolą, szczególnie w pierwszej połowie - uważa Nagy. Do przerwy Legia prowadziła 1-0, a zaraz na początku drugiej połowy wykorzystała fatalne zachowania defensorów gospodarzy i zdobyła drugą bramkę. Mimo to krakowianie nie odpuszczali, zdobyli kontaktowego gola i wicemistrzowie Polski do końca spotkania drżeli o wynik.- Po zmianie stron gra była już bardziej wyrównana - przyznaje Nagy. - Stworzyliśmy kilka okazji do zdobycia bramki, jednak strzeliliśmy tylko dwa gole. Cieszymy się jednak bardzo ze zwycięstwa, ponieważ wygraliśmy po raz pierwszy od dwóch spotkań - dodaje.Dzięki wygranej Legia nie tylko wyprzedziła Cracovię, ale również wskoczyła na trzecie miejsce w tabeli.- Kluczem do zwycięstwa było to, że byliśmy mocniejsi mentalnie od rywali. To być ważna wskazówka na przyszłość. Jeżeli będziemy dobrze przygotowani psychologicznie, to możemy zwyciężać - uważa Nagy. PJ Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Ranking Ekstraklasy - sprawdź!