"Pasy" robią swoje - awansowały w Pucharze Polski, wygrały na inaugurację Ekstraklasy, ale teraz poprzeczka idzie zdecydowanie w górę. Już za trzy dni krakowianie zmierzą się na wyjeździe z Malmoe o awans do II rundy eliminacji Ligi Europy. - Jedziemy tam grać w piłkę i przejść dalej. Mamy czas na analizę i poznanie słabych stron rywali. Damy z siebie wszystko - zapewnia Sergiu Hanca, kapitan "Pasów". Krakowianie są w dobrych humorach, bo choć mieli rekordowo krótką przerwę, to na inaugurację wypadli dość obiecująco. W pierwszym spotkaniu pokonali Chrobrego Głogów i awansowali do 1/16 finału Pucharu Polski, a na rozpoczęcie Ekstraklasy wygrali z Pogonią Szczecin 2-1. - Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz, bo Pogoń jest dobrym zespołem. Jesteśmy szczęśliwi, że udało się nam po raz kolejny pokazać charakter i wygrać, mimo że przygrywaliśmy. Zwycięstwo na inaugurację jest bardzo ważne w kontekście kolejnych spotkań - uważa Hanca, który w sobotę był podwójnie zadowolony, bo nie dość, że zdobył decydującą bramkę, to jeszcze wygrał na inaugurację Ekstraklasy jako kapitan "Pasów".