W tym sezonie Gola na murawie już nie zobaczymy. I to w zasadzie jedyny pewnik w tej sprawie. Cała reszta kryje się za wielkim znakiem zapytania. Konflikt między 35-letni piłkarzem a jego pracodawcą rozgorzał zupełnie nieoczekiwanie w kwietniu. Okazało się wówczas, że rutynowany zawodnik, jako jedyny w ekipie Cracovii, nie chce się zgodzić na czasową redukcję wynagrodzeń. W konsekwencji trener Michał Probierz odebrał mu kapitańską opaskę. "Jako Kapitan nie mogłem zgodzić się na propozycję władz Klubu dotyczącą obniżenia naszego wynagrodzenia o 50 proc. bo początkowo wszyscy zawodnicy odrzucili takie rozwiązanie. Wypracowaliśmy nasze wspólne stanowisko oraz skierowaliśmy do zarządu MKS Cracovia naszą propozycję. Celem było dla nas zawarcie przez każdego z zawodników jednobrzmiących porozumień chroniących zarówno drużynę jak również Klub" - tłumaczył w specjalnym oświadczeniu piłkarz. Miało to miejsce w trakcie przerwy w rozgrywkach spowodowanej pandemią.