Na razie Cracovia rozpoczęła przygotowania do rundy rewanżowej od lekkiego treningu pod balonem. To zajęcia zajęcia wprowadzające, jak mówi trener. Na wtorek zostały zaplanowane badania wydolnościowe, a od środy zaczyna właściwe przygotowania do sezonu. Podczas tych pierwszych ćwiczeń z drużyną nie było Brazylijczyka Diego Ferraresso, mającego usprawiedliwienie ze względu na świąteczny pobyt w swoim kraju, kontuzjowanego Gerarda Olivy, ale też Sergieja Zenjova oraz Antoniniego Czuliny. Ci dwaj ostatni trenowali indywidualnie na siłowni, co oznacza, że raczej nie ma dla nich miejsca w ekipie. Na zajęciach było również kilku juniorów: bramkarz Filip Majchrowicz oraz obrońcy Krystian Bracik, Michał Zięba i Mateusz Pieńczak. Ten ostatni - rocznik 2003. Jak będą zatem transfery do Cracovii? - Zwykle dużo się mówi na ten temat, a mało się robi. W Polsce generalnie mało ich jest, bo naszych klubów najczęściej na nie nie stać. Na razie spokojnie pracujemy. Transfery lubią ciszę - mówi Probierz i powtarza: - Szukamy skrzydłowego i napastnika, ale również zawodników uniwersalnych, którzy mogą zagrać na kilku pozycjach. Te warunki spełnia Serb Bojan Czeczarić, obecnie zawodnik Spartaka Subotica. 25-latek przebywa w klubie, przeszedł testy wydolnościowe. Transfermarkt wycenia dzisiaj jego wartość na pół miliona euro. Cracovia znakomicie zakończyła ubiegły rok. W grudniu zanotowała cztery zwycięstwa w tyluż meczach, poważnie wzmacniając swoją pozycję w tabeli. Seria będzie przedłużona? Trener Probierz podchodzi do tego spokojnie. Wie, że nie będzie łatwo kontynuować passę w takim tempie. - Każdy z nas by chciał, żeby ta seria trwała. W piłce jest to jednak trudne. Dzisiaj już nie ma co do tego wracać. Ważne, że mamy tyle punktów (27), że jesteśmy w stanie walczyć najpierw o "ósemkę", a potem... Zobaczymy, co będzie. Trener jest ostrożny co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, jak mówi, dla jego drużyny trzy najbliższe kolejki będą bardzo ważne. - Wprawdzie do Legii nam trochę brakuje, ale do Piasta i do Jagiellonii mamy, powiedziałbym, "realne" straty punktowe - uważa trener. Po drugie natomiast, jak echo powracają jego słowa sprzed sezonu, w których zapewniał, że Cracovia będzie walczyła o mistrzostwo Polski. - Przed sezonem wszystko wskazywało, że jest w porządku. Chcieliśmy grać o mistrza jak wszyscy. Pewne sprawy się rozpadły. To nowe doświadczenie. Ale wyszliśmy z tego i teraz jesteśmy silniejsi. Chcemy osiągnąć jak najlepszy wynik, więc nie ma co wracać do tamtych słów. Zresztą, jeśli ktoś nie chce grać o mistrzostwo Polski, to pytam się: o co? - mówi Michał Probierz. Czy biorąc pod uwagę obecne kłopoty krakowskiej Wisły, wyobraża sobie, żeby na wiosnę nie doszło do derbów. - Nie zajmuję się tym - mówi krótko. 18 stycznia jest zaplanowany sparing ze Stalą Mielec. Remigiusz Półtorak Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz