Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Cracovia - Arka Gdynia Zapis relacji można zobaczyć też na urządzeniach mobilnych Jeden błąd sędziego i jeden Cracovii sprawiły, że piłkarze Arki schodzili na przerwę prowadząc. W 12. minucie Marcin Budziński huknął w poprzeczkę, piłka odbiła się już za linią i wyleciała z bramki, ale nie dostrzegł tego sędzia i gola nie uznał. W pierwszej połowie krakowianie częściej atakowali, wymienili zdecydowanie więcej podań niż rywale, ale brutalnie przekonali się, że futbol wcale nie musi być wymierny. Trzy minuty przed końcem pierwszej części Piotr Malarczyk odpuścił krycie Przemysława Trytki, a ten dostał podanie na czyste pole od Mateusza Szwocha i w sytuacji sam na sam wpakował piłkę do siatki między nogami Grzegorza Sandomierskiego. To był jeden błąd "Pasów" w pierwszej połowie, ale kara była adekwatna do stopnia przewinienia. W pierwszej połowie jeszcze dwie sytuacje zasługiwały na wzmiankę - najpierw krakowian uratował Sandomierski broniąc strzał Dominika Hofbauera z rzutu wolnego, a kwadrans później Jaroslav Mihalik spudłował po bardzo dobrym podaniu Sebastiana Stebleckiego. Trener Cracovii Jacek Zieliński zdecydował się na podwójną zmianę w przerwie. Diego i Stebleckiego zmienili Mateusz Cetnarski i Tomasz Vestenicky. Słowak ożywił ofensywną grę "Pasów". Szarpał, wychodził na pozycje i strzelał. Krakowianie atakowali coraz agresywniej. W końcu w 55. minucie kapitalnie dośrodkował Deleu i Mihalik skutecznie "główkował". Pięć minut później do siatki trafił Vestenicky, ale był na spalonym i arbiter podjął dobrą decyzję nie uznając gola. Gra wyrównała się, ale już po kilku minutach Cracovia znów podkręciła tempo i zaczęła dochodzić do sytuacji strzeleckich. Najlepszej, stuprocentowej, nie wykorzystał Cetnarski - "główkował" obok słupka. Z kolei Arka najbliższa była zdobycia gola w 88. minucie - z pięciu metrów głową strzelał Szwoch, ale Sandomierski sparował piłkę na róg. Po meczu powiedzieli: - Ciężko nam się zdobywa punkty. Dziś jako pierwsi objęliśmy prowadzenie, ale źle weszliśmy w drugą połowę i straciliśmy bramkę. Dobre zmiany spowodowały, że mieliśmy sytuacje bramkowe. Cieszymy się ze zdobycia punktu w meczu przyjaźni - ocenił szkoleniowiec Arki, Grzegorz Niciński. - Mecz ten miał przedłużyć nasze szanse na wywalczenia awansu do pierwszej ósemki, która była naszym celem. Nie udało nam się wygrać, a ten punkt nic nie daje - powiedział rozgoryczony trener "Pasów", Jacek Zieliński.Cracovia - Arka Gdynia 1-1 (0-1) Bramki: 0-1 Przemysław Trytko (42), 1-1 Jaroslav Mihalik (55-głową). Żółta kartka - Arka Gdynia: Adam Marciniak, Mateusz Szwoch. Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 9 255. Cracovia: Grzegorz Sandomierski - Diego Ferraresso (46. Tomas Vestenicky), Hubert Wołąkiewicz, Piotr Malarczyk (69. Piotr Polczak), Deleu - Jakub Wójcicki, Damian Dąbrowski, Marcin Budziński, Sebastian Steblecki (46. Mateusz Cetnarski), Jaroslav Mihalik - Krzysztof Piątek. Arka Gdynia: Konrad Jałocha - Tadeusz Socha, Przemysław Stolc, Michał Marcjanik, Adam Marciniak - Marcus Vinicius, Yannick Kakoko (63. Michał Nalepa), Dominik Hofbauer, Mateusz Szwoch, Dariusz Formella (71. Miroslav Bożok) - Przemysław Trytko (57. Rafał Siemaszko). Mirosz Ranking Ekstraklasy - sprawdź! Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy