Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Cieniasy: Goran Cvijanović (Arka Gdynia) W Koronie był najlepszym zawodnikiem w ofensywie, dlatego dziwiło oddanie go lekką ręką do Arki. Tam jednak zupełnie przepadł, a jego historia przypomina odejście Konstantina Wasiljewa z Jagiellonii do Piasta. Od początku października już nie zagrał, wypadł nawet z meczowej osiemnastki. Michał Helik (Cracovia) Po odejściu Piątka miał być liderem "Pasów", wypromować się i odejść do silnego klubu. Tymczasem zmarnował dwa rzuty karne, zawalił kilka bramek, stracił opaskę kapitana i na koniec wypadł z wyjściowego składu. Marcin Budziński (Cracovia) Potężne rozczarowanie Cracovii. Po powrocie z Australii nie potrafił pociągnąć gry ofensywnej. Wolny, bezproduktywny, ma dopiero 28 lat, a gra jak piłkarski emeryt. Adam Ryczkowski (Górnik Zabrze) Przyszedł do Górnika jako następca Kurzawy lub Kądziora. Nie dał jednak drużynie nic, nie notując ani jednej bramki, ani asysty w 14 spotkaniach wszystkich rozgrywek. Darko Jevtić (Lech Poznań) Był czas, kiedy na jego grę patrzyło się z przyjemnością, wyrastał na najlepszego piłkarza ligi. Od pewnego momentu wszystko poszło jednak nie tak i Szwajcar zjeżdżał równią pochyłą w dół. Mihai Radut (Lech Poznań) Chyba nikt nie wie, po co Lechowi taki piłkarz. W tym sezonie bez żadnych liczb, nie bronił się też piękną grą. W sumie w 56 meczach dla "Kolejorza" strzelił tylko jednego gola. Ivan Djurdjević (trener Lecha Poznań) Przerosło go wyzwanie, jakim było dla niego samodzielne prowadzenie Lecha. Miał być trenerem-legendą, ale nic nie wyszło z wizji Piotra Rutkowskiego. Sławomir Peszko (Lechia Gdańsk) 30 minut i czerwona kartka - oto dorobek Peszki z jesieni 2018 roku. Za brutalne kopnięcie Arvydasa Novikovasa został zdyskwalifikowany na trzy miesiące przez Komisję Ligi, a gdy kara dobiegała końca naubliżał asystentowi trenera, więc Piotr Stokowiec odsunął go od pierwszej drużyny. Artur Sobiech (Lechia Gdańsk) Powrót do Polski w wieku 28 lat musiał potraktować jako porażkę. Grał w Bundeslidze, grał na jej zapleczu, ale zawsze brakowało mu czegoś, by regularnie zdobywać bramki. W Ekstraklasie jest dokładnie tak samo - po hat-tricku przeciwko Zagłębiu Lubin na kolejnego gola musiał czekać do ostatniej kolejki przed świętami.. W kolejce do gry długo był nie tylko za Flavio Paixao, ale i Jakubem Arakiem. Michał Pazdan (Legia Warszawa) Do niedawna najlepszy polski obrońca po Kamilu Gliku, dziś - odsunięty od składu Legii. Bilans jesienią w lidze? 81 minut i czerwona kartka. W kolejce do gry jest za Jędrzejczykiem, Remy’m, Wieteską oraz Astizem... Eduardo da Silva (Legia Warszawa) Wiadomo było, że transfer Chorwata jest ryzykiem, ale trudno było przypuszczać, że będzie to aż taki niewypał. Były gwiazdor Arsenalu nie odegrał w Warszawie właściwie żadnej roli. Fran Cruz (Miedź Legnica) Z nim na boisku Miedź traciła średnio blisko trzech goli na mecz. Gdy pojawiał się w wyjściowym składzie, kibicom z Legnicy gwałtownie podnosiło się ciśnienie. Mateusz Piątkowski (Miedź Legnica) 34-letni napastnik nie przełożył dobrej dyspozycji strzeleckiej z końcówki zeszłego sezonu na jesień w Ekstraklasie. Skończył rundę z zaledwie jednym golem. Dawid Błanik (Pogoń Szczecin) Dość regularnie wpuszczał go z ławki trener Kosta Runjaić, ale Błanik nie dawał na boisku żadnych podstaw, by dalej na niego stawiać. Zbyt chaotyczny, nie rozumiał się z kolegami z drużyny. Arkadiusz Piech (Śląsk Wrocław) Zaczął sezon w podstawowym składzie, kosztem Marcina Robaka. Nie obronił się jednak swoją dyspozycją strzelecką, a w pamięci kibiców zapisał się przede wszystkim czerwoną kartką z meczu z Legią Warszawa. Zarząd Wisły Kraków Doprowadzili zasłużony klub na skraj upadku i w pewnym momencie wydawało się już, że kibicom "Białej Gwiazdy" zostało już tylko przygotować się na pogrzeb. Semir Stilić (Wisła Płock) Cień zawodnika z poprzedniego sezonu, nie mówiąc już o Stiliciu, jakiego pamiętamy z gry w Lechu Poznań. Zdecydowanie nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Oskar Zawada (Wisła Płock) W Płocku jest już blisko od roku, ale na premierowego gola w Ekstraklasie musiał czekać do ostatniej kolejki przed świętami. Jeśli 22-latek się nie obudzi, wkrótce będzie już za późno, by utrzymać angaż na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Dariusz Dźwigała (trener Wisły Płock) Dysponował niemal identyczną drużyną, jak Jerzy Brzęczek, ale osiągał z nią diametralnie inne wyniki. W 12 meczach (z Pucharem Polski) zdobył tylko 13 punktów. Jakub Tosik (Zagłębie Lubin) Solidnie pracuje na utrzymanie opinii czołowego brutala ligi. W 13 spotkaniach obejrzał aż dziewięć żółtych kartek, a raz zdarzyło mu się wylecieć z boiska. Mateusz Matras (Zagłębie Lubin) Niesamowite, jak rozmienia się na drobne 27-letni pomocnik. Jeszcze do niedawna był ważną postacią Pogoni Szczecin, później przepadł jednak w Lechii Gdańsk, a teraz nie potrafi się odbudować w Zagłębiu. Piotr Polczak (Zagłębie Sosnowiec) Miał wnieść jakość do obrony Zagłębia i być jej opoką. Było jednak wręcz przeciwnie - błędy Polczaka kosztowały beniaminka sporo punktów. Sprokurował aż cztery rzuty karne. Arkadiusz Jędrych (Zagłębie Sosnowiec) Razem z Polczakiem stworzył najgorszy duet stoperów w Ekstraklasie, choć z jego winy zostały podyktowane "zaledwie" dwa rzuty karne. Obrona Zagłębia była dziurawa, jak szwajcarski ser. Cristovao (Zagłębie Sosnowiec) Jeden bezmyślny faul pogrzebał jego przyszłość w drużynie beniaminka. Nastąpił na klatkę piersiową Sebastiana Walukiewicza, za co Komisja Ligi zdyskwalifikowała go na 10 spotkań. W dodatku klub przesunął go do rezerw i wystawił na listę transferową. Junior Torunaringha (Zagłębie Sosnowiec) Sprowadzony z 4. ligi niemieckiej napastnik okazał się tak słaby, że w połowie sezonu rozwiązano z nim kontrakt. Gdyby tylko wcześniej dało się przewidzieć, że zawodnik z pół-amatorskiej ligi może okazać się za słaby? Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Autor: Wojciech Górski