Jak poinformował Grzegorz Mielcarski, dyrektor sportowy Wisły, klub w poniedziałek nie otrzymał żadnego sygnału od Cantoro. Wcześniej Argentyńczyk, który pojechał do swojego rodzinnego kraju na święta, poprosił o czas do niedzieli, aby przemyśleć propozycję krakowskiego klubu.