Marc Gual jest w tym sezonie największą gwiazdą Jagiellonii Białystok i jednym z najlepszych zawodników całej PKO BP Ekstraklasy. W przyszłym sezonie hiszpański ofensywny pomocnik będzie już zawodnikiem Legii Warszawa. Tak się złożyło, że to właśnie on zdobył honorowego gola w meczu przeciwko "Wojskowym". Hiszpan nie jest jeszcze piłkarzem Legii, ale mimo to postanowił nie celebrować swojego trafienia, mimo że otwierało ono wynik meczu. Zachowanie Hiszpana było jednym z tematów w programie Sebastiana Staszewskiego "Studio Ekstraklasa". Były piłkarz m.in. Legii Warszawa Marek Jóźwiak powiedział, że z perspektywy zawodnika Jagiellonii miałby pretensję do Guala za jego postawę. Gual nie celebrował gola przeciwko... swojemu przyszłemu klubowi - W maju i w czerwcu Marc Gual jest zawodnikiem opłacanym przez Jagiellonię. I ja, będąc w szatni Jagiellonii, będąc piłkarzem tego klubu, miałbym do niego pretensje - powiedział Marek Jóźwiak. - Nie można zarzucić mu braku zaangażowania, jednak to zachowanie akurat trochę by mnie uwierało i myślę, że piłkarzy Jagielloni również ono uwiera, jednak nie powiedzą oni tego oficjalnie - dodał były piłkarz. Przeciwnego zdania był drugi gość programu, Roman Kołtoń, który powiedział, że nie ma żadnego problemu z zachowaniem Hiszpana. Marc Gual w bieżącym sezonie rozegrał łącznie 31 meczów w barwach Jagiellonii Białystok. Hiszpan zdobył w nich 15 goli i zanotował 8 asyst. Pomocnik teraz był jedynie wypożyczony do klubu ze stolicy Podlasia z SK Dnipro-1. W przyszłym sezonie będzie występował w barwach Legii Warszawa.