Zobacz wyniki, terminarz i tabelę grupy mistrzowskiej Po raz ostatni ze zwycięstwa poza Kielcami piłkarze Korony cieszyli się 5 listopada ubiegłego roku, gdy wygrali 3-1... na boisku najbliższego rywala. Trenerem kieleckiej drużyny był wtedy Sławomir Grzesik. Pod wodzą Bartoszka zespół ze stolicy regionu świętokrzyskiego z dziewięciu spotkań rozegranych na obcych boiskach przegrał aż siedem, a dwa razy zremisował. - Najwyższy czas na wyjazdowe zwycięstwo - przyznał trener Korony. Jest to zadanie jak najbardziej do wykonania, bo kielczanie te dwa wyjazdowe punkty zdobyli w Warszawie i Gdańsku, a więc na boiskach ekip walczących o mistrzostwo Polski. Poza tym już od dłuższego czasu chwaleni są za postawę także na obcych boiskach. Do spotkania w Niecieczy podopieczni Bartoszka przystąpią w doskonałych humorach po zwycięstwie w ostatniej kolejce nad Wisłą Kraków. Dobrego nastroju nie zmąciły też pomeczowe komentarze, że Korona wygrała ten mecz dzięki błędom sędziego. - Arbiter mylił się w obydwie strony. Sędziowie to też ludzie, czasami mylili się też na naszą niekorzyść. I miałem wtedy płakać? Po każdym spotkaniu mam oceniać pracę sędziów? Nie jestem od tego. Dla mnie liczy się końcowy wynik - odparł Bartoszek, którzy przed meczem w Niecieczy ma prawdziwy szpital w drużynie. Kontuzjowani cały czas są Djibril Pape Diaw oraz Ilijan Micanski i prawdopodobnie nie wystąpią już na boisku w tym sezonie. Na urazy po ostatnim spotkaniu narzekają Miguel Palanca, Ken Kallaste, Sierhij Pyłypczuk i Rafał Grzelak. Jak by tego było mało, za kartki nie zagra w najbliższym meczu Jakub Żubrowski. - Mam spory ból głowy. Konfrontacja z Wisłą zostawiła wyraźny ślad na moich zawodnikach. Występ tych czterech piłkarzy stoi pod dużym znakiem zapytania - zaznaczył szkoleniowiec. Mimo tych kłopotów cel drużyny się nie zmienia - piąta lokata na koniec sezonu. Dwa razy kielecki zespół kończył rywalizację na tym miejscu (w sezonie 2005/06, kiedy trenerem był Ryszard Wieczorek i w sezonie 2011/12 pod wodzą Leszka Ojrzyńskiego). - Bardzo miło by było znaleźć się w tym gronie i powtórzyć ten wynik. Aby to osiągnąć musimy wygrać w poniedziałek. Szkoda tylko, że zajęcie czwartej lokaty jest już nierealne - zakończył z żalem Bartoszek. Poniedziałkowe spotkanie w Niecieczy rozpocznie się o godz. 18.Interia zaprasza na tekstową relację na żywo z tego meczuTutaj znajdziesz tekstową relację na żywo na urządzenia mobilne