- Czy transfer Bronowickego do Lens dojdzie do skutku zależy od działaczy Legii. Ale jeśli pierwszą ofertę wysłaliśmy do Warszawy, to znaczy, że jest numerem jeden na naszej liście, choć niejedynym - powiedział w "Super Expressie" skaut Lens Joachim Marx. - Oprócz obrońcy Legii na liście naszych życzeń znajdują się Holender Tim de Cler i Czech Michal Kadlec, i kilku innych - dodał Marx. - Dla mnie Bronowicki jest najlepszy. Poza tym jest Polakiem, a ja chciałbym, żeby grał u nas Polak, bo po Jacku Bąku powstała jakaś luka. W polskim środowisku w Lens na pewno szybko by się zaaklimatyzował. I co ważne, swoim stylem pasuje do naszej drużyny - podkreślił. - Nie wiadomo, czy Legia puści go już teraz. My chcielibyśmy mieć go bezwzględnie u siebie już w styczniu. Jesteśmy na drugim miejscu w lidze i walczymy o awans do Ligi Mistrzów. Do tego potrzebne są wzmocnienia w obronie. No i jeszcze prezesi muszą się dogadać co do ceny - stwierdził Marx.