Miejsca rozgrywania towarzyskiego meczu Lechii Gdańsk z Cartusią Kartuzy było otoczone nimbem tajemnicy. Był pomysły przeniesienia go do Gdańska czy do Kartuz, ostatecznie stanęło na pierwotnym pomyśle i grze w Centralnym Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Cetniewie, gdzie przez ostatni tydzień lechiści hartowali piłkarską stal na tygodniowym zgrupowaniu. Nacisk na pierwszym zimowym zgrupowaniu był położony na elementy biegowe, a nie piłkarskie, ale na tle III-ligowców, piłkarze Lechii zaprezentowali się jak mistrzowie świata, wygrali 5-1, a mogli znacznie wyżej, była m.in. strzał w poprzeczkę Macieja Gajosa. Zgrupowanie w Cetniewie przebiegło bez większych problemów zdrowotnych, wyjątkiem jest Malijczyk Bassekou Diabate, który przejdzie badania kontuzjowanego kolana. Bardziej niż urazy typowo piłkarskie, sportowcom doskwierały przeziębienia i szalejąca grypa. Z powodów zdrowotnych w meczu z Cartusią nie wystąpili dwaj pierwsi bramkarze Lechii, Dusan Kuciak i Michał Buchalik. W tej sytuacji miejsce między słupkami zajął 17-letni, utalentowany Antoni Mikułko, nie miał zbyt wiele pracy, a gdy po stałym fragmencie gry III-ligowcy stworzyli zagrożenie spisał się bez zarzutu. Strzelanie również po stałym fragmencie gry rozpoczął noszący kapitańską opaskę Mario Maloca - to drugi jego gol w drugim kolejnym meczu, poprzedniego zdobył w śnieżnym meczu ligowym z Górnikiem Zabrze. Co ciekawe, oba zdobył lewą nogą, jak tak dalej pójdzie dorobi się pseudonimu "Josko Gvardiol". Drugą bramkę zdobył Kacper Sezonienko, po asyście debiutującego w Lechii obrońcy Jakuba Bartkowskiego, który przyszedł z Pogoni Szczecin. Strzelanie w pierwszej połowie zakończył młody napastnik Krystian Okoniewski, którego w 60. minucie zastąpił Łukasz Zwoliński. Doświadczony "Zwolak" w końcówce meczu dwa razy trafił do siatki, a po końcowym gwizdku rzucił zadowolony: - Forma jest, bo była. Bramka dla gości padła po samobójczym strzale Michała Nalepy, którego strzał głową zaskoczył młodego golkipera Bartłomieja Kałduńskiego. Po meczu sparingowym, lechiści zjedli ostatni posiłek w Cetniewie i udali się w podróż powrotną do Gdańska. Po dniu odpoczynku, wybiorą się na drugie zimowe zgrupowanie do tureckiego Side, gdzie rozegrają trzy ciekawe sparingi - z rumuńskim Petrolulem Ploeszti, serbską Crveną zvezdą Belgrad i czeskim FC Hradec Kralove. Zmarznięty trener Lechii, Marcin Kaczmarek wyraził zadowolenie z pracy wykonanej podczas zgrupowania w Cetniewie. - Wszystkie cele jakie planowaliśmy na te kilka dni zostały osiągnięte. Od jakiegoś czasu pracujemy nad wzmocnieniami personalnymi. Być może nawet w poniedziałek na testach medycznych stawi się nowy zawodnik, który doleci na nasze zgrupowanie w Turcji Lechia Gdańsk - Cartusia Kartuzy 5-1 (3-0) Bramki: Mario Maloca 23, Kacper Sezonienko 26, Krystian Okoniewski 35, Łukasz Zwoliński 87, 89 - Michał Nalepa 74 (s). Maciej Słomiński, INTERIA