Miejsca rozgrywania towarzyskiego meczu <a class="db-object" title="Lechia Gdańsk" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-lechia-gdansk,spti,8087" data-id="8087" data-type="t">Lechii Gdańsk</a> z <a class="db-object" title="Cartusia Kartuzy" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-cartusia-kartuzy,spti,6342" data-id="6342" data-type="t">Cartusią Kartuzy</a> było otoczone nimbem tajemnicy. Był pomysły przeniesienia go do Gdańska czy do Kartuz, ostatecznie stanęło na pierwotnym pomyśle i grze w Centralnym Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Cetniewie, gdzie przez ostatni tydzień lechiści hartowali piłkarską stal na tygodniowym zgrupowaniu. Nacisk na pierwszym zimowym zgrupowaniu był położony na elementy biegowe, a nie piłkarskie, ale na tle III-ligowców, piłkarze Lechii zaprezentowali się jak mistrzowie świata, wygrali 5-1, a mogli znacznie wyżej, była m.in. strzał w poprzeczkę <a class="db-object" title="Maciej Gajos" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-maciej-gajos,sppi,19929" data-id="19929" data-type="p">Macieja Gajosa</a>. Zgrupowanie w Cetniewie przebiegło bez większych problemów zdrowotnych, wyjątkiem jest Malijczyk <a class="db-object" title="Bassekou Diabate" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-bassekou-diabate,sppi,5710" data-id="5710" data-type="p">Bassekou Diabate</a>, który przejdzie badania kontuzjowanego kolana. Bardziej niż urazy typowo piłkarskie, sportowcom doskwierały przeziębienia i szalejąca grypa. Z powodów zdrowotnych w meczu z Cartusią nie wystąpili dwaj pierwsi bramkarze Lechii, <a class="db-object" title="Dusan Kuciak" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-dusan-kuciak,sppi,20035" data-id="20035" data-type="p">Dusan Kuciak</a> i <a class="db-object" title="Michał Buchalik" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-michal-buchalik,sppi,20068" data-id="20068" data-type="p">Michał Buchalik</a>. W tej sytuacji miejsce między słupkami zajął 17-letni, utalentowany <a class="db-object" title="Antoni Mikułko" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-antoni-mikulko,sppi,20893" data-id="20893" data-type="p">Antoni Mikułko</a>, nie miał zbyt wiele pracy, a gdy po stałym fragmencie gry III-ligowcy stworzyli zagrożenie spisał się bez zarzutu. Strzelanie również po stałym fragmencie gry rozpoczął noszący kapitańską opaskę <a class="db-object" title="Mario Maloca" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-mario-maloca,sppi,20110" data-id="20110" data-type="p">Mario Maloca</a> - to drugi jego gol w drugim kolejnym meczu, poprzedniego zdobył w śnieżnym meczu ligowym z Górnikiem Zabrze. Co ciekawe, oba zdobył lewą nogą, jak tak dalej pójdzie dorobi się pseudonimu "Josko Gvardiol". Drugą bramkę zdobył <a class="db-object" title="Kacper Sezonienko" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kacper-sezonienko,sppi,20815" data-id="20815" data-type="p">Kacper Sezonienko</a>, po asyście debiutującego w Lechii obrońcy <a class="db-object" title="Jakub Bartkowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jakub-bartkowski,sppi,20137" data-id="20137" data-type="p">Jakuba Bartkowskiego</a>, który przyszedł z <a class="db-object" title="Pogoń Szczecin" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-pogon-szczecin,spti,8094" data-id="8094" data-type="t">Pogoni Szczecin</a>. Strzelanie w pierwszej połowie zakończył młody napastnik Krystian Okoniewski, którego w 60. minucie zastąpił <a class="db-object" title="Łukasz Zwoliński" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-lukasz-zwolinski,sppi,20285" data-id="20285" data-type="p">Łukasz Zwoliński</a>. Doświadczony "Zwolak" w końcówce meczu dwa razy trafił do siatki, a po końcowym gwizdku rzucił zadowolony: - Forma jest, bo była. Bramka dla gości padła po samobójczym strzale <a class="db-object" title="Michał Nalepa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-michal-nalepa,sppi,20209" data-id="20209" data-type="p">Michała Nalepy</a>, którego strzał głową zaskoczył młodego golkipera Bartłomieja Kałduńskiego. Po meczu sparingowym, lechiści zjedli ostatni posiłek w Cetniewie i udali się w podróż powrotną do Gdańska. Po dniu odpoczynku, wybiorą się na drugie zimowe zgrupowanie do tureckiego Side, gdzie rozegrają trzy ciekawe sparingi - z rumuńskim <a class="db-object" title="Petrolul Ploiesti" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-petrolul-ploiesti,spti,14789" data-id="14789" data-type="t">Petrolulem Ploeszti</a>, serbską <a class="db-object" title="Crvena Zvezda" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-crvena-zvezda,spti,1104" data-id="1104" data-type="t">Crveną zvezdą Belgrad</a> i czeskim <a class="db-object" title="Hradec Kralove" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-hradec-kralove,spti,7337" data-id="7337" data-type="t">FC Hradec Kralove</a>. Zmarznięty trener Lechii, <a class="db-object" title="Marcin Kaczmarek" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-marcin-kaczmarek,sppi,50673" data-id="50673" data-type="p">Marcin Kaczmarek</a> wyraził zadowolenie z pracy wykonanej podczas zgrupowania w Cetniewie. - Wszystkie cele jakie planowaliśmy na te kilka dni zostały osiągnięte. Od jakiegoś czasu pracujemy nad wzmocnieniami personalnymi. Być może nawet w poniedziałek na testach medycznych stawi się nowy zawodnik, który doleci na nasze zgrupowanie w Turcji Lechia Gdańsk - Cartusia Kartuzy 5-1 (3-0) Bramki: Mario Maloca 23, Kacper Sezonienko 26, Krystian Okoniewski 35, Łukasz Zwoliński 87, 89 - Michał Nalepa 74 (s). Maciej Słomiński, INTERIA