Przypomnimy: rankiem 28 sierpnia po Polsce rozeszła się niezwykle niepokojąca informacja - wedle ówczesnych doniesień Szymona Jadczaka, dziennikarza portalu "Wirtualna Polska", w Nowym Wiśniczu podczas miejscowego festynu miało dojść do pobicia bramkarza Puszczy Niepołomice Kewina Komara, a agresorami w tym przypadku mieli być pseudokibice Wisły Kraków. Wkrótce jednak okazało się, że wokół tej kwestii istnieje sporo nieścisłości - policja wydała komunikat, w którym oświadczono, że zdarzenie nie miało podłoża kibicowskiego, a do tego pojawiły się wieści wskazujące na obyczajowy charakter sprawy. Sam Jadczak również po pewnym czasie przeprosił za - jak sam stwierdził - wprowadzenie odbiorców w błąd. Co dotyczy zaś Kewina Komara, to ten w wywiadzie z Dawidem Dobraszem z "Meczyków" orzekł, że nie jest pewien, czy całe to zamieszanie miało podtekst związany z kibicowskimi waśniami. To, co było pewne, to fakt, że Komar doznał obrażeń tak poważnych, że stracił praktycznie cały sezon 2024/2025. Nie tylko on jednak ucierpiał tamtej pamiętnej nocy. Lewandowski już to wie, oficjalne ogłoszenie. Na ten komunikat czekano Prokuratura zbadała aferę z Komarem. Postępowanie umorzono, oto powód Teraz, po nieco ponad roku, możemy mówić o kolejnej odsłonie tej historii. Jak dowiedział się bowiem Jakub Seweryn z portalu Sport.pl Prokuratura Rejonowa w Bochni, która badała tę sprawę, zakończyła postępowanie wraz z końcem czerwca. Okazuje się, że dochodzenie zostało umorzone w związku z brakiem wykrycia znamion czynu zabronionego. "Mówiąc jaśniej, zdaniem śledczych nie doszło do pobicia Komara" - stwierdził Seweryn w swoim materiale. To niemalże oficjalnie kończy temat - niemalże, bo postanowienie prokuratury ma nie być jeszcze prawomocne. Niemniej na razie na zwrot akcji się tu nie zapowiada. Wielki powrót do reprezentacji Polski, koniec czekania. To ma być plan Probierza Kewin Komar wrócił już do gry w Puszczy Niepołomice Kewin Komar po wielu miesiącach rozbratu z futbolem ostatecznie latem 2024 roku powrócił między słupki bramki Puszczy Niepołomice i na powrót jest "jedynką" w tym klubie. W obecnej kampanii w dziewięciu meczach dwukrotnie zachowywał czyste konto - działo się to w spotkaniach z Koroną Kielce i Motorem Lublin, które dla "Żubrów" zakończyły się bezbramkowymi remisami.