Jak na razie pewnych udziału w grupie mistrzowskiej jest pięć zespołów. O trzy kolejne przepustki do grupy mistrzowskiej walczy pięć zespołów. Emocji nie zabraknie, bo pomiędzy szóstą Pogonią Szczecin, a dziesiątym Zagłębiem Lubin jest zaledwie punkt różnicy. - Może być taki scenariusz, że ósma i dziewiąta drużyna zdobędą tyle samo punktów i o tym, kto będzie wyżej zadecyduje lepszy stosunek bramek. Dla dziewiątego zespołu to będzie prawdziwy dramat, bo podziale punktów zostanie niewielka przewaga nad strefą spadkową. Z kolei ósmy zespół będzie 6 czy 7 punktów za liderem. Wychodzi na to, że optyka zespołów, które przez cały sezon prezentowały bardzo wyrównany poziom zmieni się diametralnie - mówi prezes PZPN. Jego zdaniem to bardzo komplikuje długotrwałą wizję budowania drużyny. - Ten system rozgrywek daje nam wielkie emocje, ale otwartym powstaje pytanie, czy tak powinny funkcjonować kluby ligowe w Polsce - dodaje Boniek.Jak na razie otwartą powstaje kwestia, jak będzie wyglądał regulamin rozgrywek w przyszłym sezonie. Boniek jest za powrotem do tradycyjnego systemu, z kolei Ekstraklasa jest zwolennikiem obecnego kształtu rozgrywek. Wiele wskazuje na to, że w sezonie 2017/8 podział na grupę mistrzowską i spadkową zostanie zachowany, ale punkty wywalczone w sezonie regularnym nie będą dzielone na pół.Krzysztof Oliwa