Komu kibicuje się w Nowym Tomyślu ? - Tak jak w całej Wielkopolsce, Lechowi. Chociaż moja rodzina obserwuje teraz grę Górnika i w środę może będziemy mogli liczyć na jakieś wsparcie. Wybierają się na mecz? - Kilka osób czy to z rodziny, czy przyjaciół na pewno się pojawi. Ale nie wiem komu będą kibicować. Lech Poznań odegrał chyba ważną rolę w twoim życiu? W barwach "Kolejorza" debiutowałeś w Ekstraklasie... - Chyba każdy młody chłopak w Wielkopolsce marzy o grze w Lechu. Jako junior Polonii Nowy Tomyśl dostałem trzy propozycje: z Amiki, ze szkółki w Szamotułach i właśnie z Lecha. Dla mnie wybór był oczywisty. Przeszedłem przy Bułgarskiej przez wszystkie szczeble wiekowe i mając 17 lat zadebiutowałem w pierwszej drużynie. Siedem lat spędzonych w Lechu to dla mnie niezapomniane chwile, pierwsze sukcesy sportowe. Do dziś utrzymuję kontakty z kolegami z boiska i pracownikami klubu. Jak grałem w Groclinie czy Polonii Bytom, mecze z Lechem zawsze były dla mnie czymś wyjątkowym i mam nadzieję, że tak będzie w środowy wieczór. Ze składu wypadł Mariusz Magiera, który musi pauzować za kartki. Wydaje się, że lukę wypełni ktoś z dwójki ty - Adam Marciniak. - Ciężko powiedzieć na kogo postawi trener. Adam ostatnio nie grał, ja wszedłem na boisko w końcówce i zaliczyłem debiut. Decyzja należy do trenera, a ja ze swojej strony mogę tylko zapewnić, że jestem przygotowany do gry i bardzo chciałbym zagrać w tym meczu.