W "normalnych" warunkach <a class="db-object" title="KGHM Zagłębie Lubin" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-kghm-zaglebie-lubin,spti,8093" data-id="8093" data-type="t">Zagłębie </a>byłoby zdecydowanym faworytem tego starcia. Budżetów obu klubów nie ma nawet co porównywać, aspiracji w Ekstraklasie - również. <a class="db-object" title="Warta Poznań" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-warta-poznan,spti,8091" data-id="8091" data-type="t">Warta Poznań</a> jest w lidze najbiedniejsza, jej głównym celem było utrzymanie się w elicie, a dziś walczy o miejsce dające prawo gry w Lidze Konferencji. Zagłębie zaś przy niej to krezus, który jednak... musi bronić się przed spadkiem. No i to lubinianie mają ogromny problem z punktowaniem na własnym stadionie - wygrali do dziś ledwie dwa z 13 spotkań, najmniej w lidze. Warta zaś na wyjazdach radzi sobie wyśmienicie - zdobył komplet punktów siedem razy na dwanaście prób. Nawet <a class="db-object" title="Raków Częstochowa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-rakow-czestochowa,spti,8095" data-id="8095" data-type="t">Raków </a>czy <a class="db-object" title="Legia Warszawa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-legia-warszawa,spti,3287" data-id="3287" data-type="t">Legia </a>nie zdołały wygrać więcej razy. Zagłębie chwilę poczekało, a później wzięło sprawy w swoje ręce. Kapitalne sytuacje! Warta rzeczywiście dobrze zaczęła spotkanie, jej wysoki pressing przez 10 minut stanowił spory problem dla gospodarzy. Sytuacja zmieniła się w 11. minucie, gdy dość kuriozalny wślizg na swojej połowie zaliczył <a class="db-object" title="Kamil Kościelny" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kamil-koscielny,sppi,20335" data-id="20335" data-type="p">Kamil Kościelny</a> - w kierunku własnej bramki. A to piłkarz, który występował na prawej stronie boiska, a nagle znalazł się na lewej. Lubinianie sytuację wykorzystali - <a class="db-object" title="Filip Starzyński" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-filip-starzynski,sppi,20236" data-id="20236" data-type="p">Filip Starzyński</a> przejął piłkę, świetnie wypatrzył osamotnionego <a class="db-object" title="Damjan Bohar" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-damjan-bohar,sppi,23420" data-id="23420" data-type="p">Damjana Bohara</a>, a Słoweniec stanął oko w oko z <a class="db-object" title="Adrian Lis" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-adrian-lis,sppi,20146" data-id="20146" data-type="p">Adrianem Lisem</a>. Była to znakomita okazja, ale golkiper gości świetnie interweniował, obronił ten strzał. Zagłębie poczuło, że to jest moment, w którym może Warcie zrobić krzywdę. Poznaniacy chwilami bronili się całym zespołem przed własnym polem karnym, mieli problem z wyprowadzaniem akcji. Do tego goście popełniali zaskakujące błędy w obronie przy jakimkolwiek nacisku rywali, a z tego brały się kolejne sytuacje Zagłębia. Lubinianie znaleźli dość prosty sposób na mijanie środkowej linii Warty - kierowali dłuższe piłki w boczne sektory. Po jednej z takich akcji <a class="db-object" title="Kacper Chodyna" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kacper-chodyna,sppi,20633" data-id="20633" data-type="p">Kacper Chodyna</a> oszukał <a class="db-object" title="Robert Ivanov" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robert-ivanov,sppi,20564" data-id="20564" data-type="p">Roberta Ivanova</a>, wyłożył piłkę na dziesiąty metr Starzyńskiemu, a ten uderzył niemal prosto w Lisa. To była druga stuprocentowa okazja. Trzecią bardzo dobrą zmarnował w 42. minucie Chodyna - też po dalekim zagraniu <a class="db-object" title="Bartłomiej Kłudka" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-bartlomiej-kludka,sppi,11776" data-id="11776" data-type="p">Bartłomieja Kłudki</a>. Znalazł się sam przed Lisem, dwukrotnie próbował przyjąć piłkę, ale to mu się nie udało. Warta w ofensywie praktycznie nie istniała. Niecelnie z rzutu wolnego z boku pola karnego uderzył <a class="db-object" title="Miguel Luis" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-miguel-luis,sppi,3430" data-id="3430" data-type="p">Miguel Luis</a>, w doliczonym czasie skiksował przy strzale <a class="db-object" title="Niilo Maenpaa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-niilo-maenpaa,sppi,34199" data-id="34199" data-type="p">Niilo Mäenpää</a> - i to właściwie wszystko. Goście prezentowali się tak, jakby remis 0-0 był dla nich szczytem marzeń. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/rozgr-polska-pko-ekstraklasa,spci,670,tab,tabele" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Zagłębie utrzyma się w lidze, Warta zagra w pucharach? Zobacz tabelę Ekstraklasy</a> Warta się obudziła po przerwie. Wymiana ciosów na... zero - zero! Druga połowa była już jednak inna, głównie za sprawą gości. Warta zagrała lepiej w ofensywie, już w pierwszej akcji groźny strzał oddał Ivanov, ale piłkę przed bramką wybił głową <a class="db-object" title="Jarosław Jach" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jaroslaw-jach,sppi,14254" data-id="14254" data-type="p">Jarosław Jach</a>. Dwukrotnie sędzia Wojciech Myć czekał na decyzje arbitrów VAR, czy poznaniakom nie należy się czasem rzut karny po interwencjach Chodyny - do monitora jednak nie podbiegł. Warta "szalała" przez 10 minut, a później znów Zagłębie ją skontrowało. Łakomy uderzył z lewej strony bramki, ale świetnym blokiem popisał się stoper <a class="db-object" title="Dawid Szymonowicz" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-dawid-szymonowicz,sppi,22440" data-id="22440" data-type="p">Dawid Szymonowicz</a>. Obaj trenerzy zdecydowali się na potrójne zmiany, które miały coś wnieść do ofensywy. Wciąż nie było to wielkie spotkanie, choć i tak lepsze niż w pierwszej połowie. W 71. minucie <a class="db-object" title="Adam Zrelak" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-adam-zrelak,sppi,20330" data-id="20330" data-type="p">Adam Zreľák</a> pokazał, że może być nie tylko znakomitym egzekutorem, ale też... skrzydłowym. Słowak dorzucił idealnie w pole karne, a wbiegający <a class="db-object" title="Konrad Matuszewski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-konrad-matuszewski,sppi,20739" data-id="20739" data-type="p">Konrad Matuszewski</a> z kilku metrów uderzył głową bardzo przeciętnie - <a class="db-object" title="Sokratis Dioudis" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-sokratis-dioudis,sppi,10800" data-id="10800" data-type="p">Sokratis Dioudis</a> nie miał problemu z interwencją. Gospodarze odpowiedzieli niecelnymi uderzeniami <a class="db-object" title="T. Gaprindashvili" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-t-gaprindashvili,sppi,988197" data-id="988197" data-type="p">Tornike Gaprindaszwilego</a> i <a class="db-object" title="Jakub Świerczok" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jakub-swierczok,sppi,26056" data-id="26056" data-type="p">Jakub Świerczoka</a>, choć szczególnie ten drugi powinien przymierzyć lepiej. Kapitalny lob w ostatniej minucie. Gdyby to wpadło... Jako pierwsza piłkę meczową miała jednak w tym spotkaniu Warta. W 83. minucie kolejny z jej rezerwowych <a class="db-object" title="Miłosz Szczepański" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-milosz-szczepanski,sppi,5647" data-id="5647" data-type="p">Miłosz Szczepański</a> huknął z 25 metrów, a opadająca futbolówka trafiła w poprzeczkę. W doliczonym czasie to dwukrotnie Zagłębie mogło jednak triumfować. Najpierw Lis w świetnym stylu obronił zaskakujący strzał Chodyny, a w ostatniej akcji Łakomy popisał się kapitalnym lobem niemal z połowy boiska. Bramkarz gości zdołał jednak wrócić przed bramkę, wybić się w powietrze i zbić piłkę spod poprzeczki na rzut rożny.