Białorusini mają za sobą 14 ligowych meczów, gliwiczanie - trzy tygodnie przygotowań. - Nie powiedziałbym, że to dla nas jakiś wielki plus. Piast rozegrał dobre sparingi, był na zgrupowaniu na Węgrzech. Gramy w europejskich pucharach od lat i wiemy, że ciężko jest z każdy rywalem, niezależnie od tego, czy jest w trakcie sezonu, czy go zaczyna - ocenił trener. Przyznał, że zespół mistrza Polski mu się podoba. - Ma dobrego trenera, w każdej linii dobrych zawodników. Poza tym mistrzem Polski nie zostaje przypadkowy zespół, niepotrafiący grać w piłkę - dodał. Podkreślił, że za jego drużyną przemawia doświadczenie w europejskich pucharach. - Mamy ogranych piłkarzy, a czy wiemy wszystko o Piaście? Prawie wszystko. Mój asystent był dwa razy w Polsce, mieliśmy też bogaty materiał do analizy. Jaki będzie wynik - zobaczymy w środę - podsumował z uśmiechem szkoleniowiec BATE. Ekipa trenera Waldemara Fornalika dotarło we wtorek przed południem do Mińska czarterowym samolotem z Pyrzowic koło Katowic. Zarówno przy odprawie, jak i na pokładzie obsługa życzyła piłkarzom powodzenia. Lot trwał 70 minut, mniej, niż trwa podróż autobusem z hotelu w Mińsku, gdzie zamieszkała drużyna, na stadion w Borysowie. Występami w eliminacjach LM Piast rozpoczyna trzeci start w europejskich rozgrywkach. W latach 2013, po czwartym miejscu w ekstraklasie, i 2016, gdy zdobył wicemistrzostwo, już po pierwszych meczach odpadł z kwalifikacji Ligi Europejskiej. Za pierwszym razem od gliwiczan lepszy okazał się azerski Karabach Agdam (1-2 i 2-2 po dogrywce), potem musieli uznać wyższość szwedzkiego IFK Goeteborg (0-3 i 0-0). Mistrzostwo Polski wywalczone przez Piasta w minionym sezonie jest największym piłkarskim sukcesem tego zespołu. Drużyna BATE Borysów to 15-krotny mistrz Białorusi i pięciokrotny uczestnik fazy grupowej Champions League. W ostatniej edycji europejskich pucharów dotarła do 1/16 finału LE, z której wyeliminował ją Arsenal Londyn. Środowy mecz w Borysowie rozpocznie się o godz. 19.00 czasu polskiego. Pokaże go TVP Sport. Rewanż za tydzień w Gliwicach. Zobacz zestaw par 1. rundy eliminacji Ligi Mistrzów Autor: Piotr Girczys