Prawdopodobnie Baszczyński zostanie na Reymonta. Wisła chce za reprezentacyjnego obrońcę milion euro. - To trochę za dużo. Nikt mnie nie kupi za takie pieniądze - stwierdził Baszczyński. W środę wiślacy rozpoczną przygotowania do rundy wiosennej Orange Ekstraklasy. - Jestem w Krakowie już kilka lat, a jeszcze nie było tak, aby w szatni nie pojawił się jakiś nowy zawodnik. Teraz chyba będzie inaczej - podkreślił popularny "Baszczu".