- Zapewniam, ze chcemy wygrać pozostałe mecze w tym roku, by utrzymać pozycję lidera do wiosny - dodał Baszczyński. - Przyznaję, że wiele złego wydarzyło się w tej rundzie, bo nie udało się zrealizować celów, które sobie postawiliśmy. Najpierw zakładaliśmy awans do Ligi Mistrzów. Konsekwencją odpadnięcia z tych rozgrywek były zmiany w składzie i przegranie szansy w Pucharze UEFA. To był trudny okres, staraliśmy się pozbierać, odrobić to w lidze. Przez całą rundę było jednak sporo kontuzji, ciągle następowały przetasowania w wyjściowej jedenastce, co źle wpływało na naszą grę. Dobrze się stało, że w końcówce rundy usiedliśmy w swoim gronie i przegadaliśmy nasze problemy. Wszystko wróciło do normy, zagraliśmy dwa dobre mecze. Dlatego tak nas cieszy mistrzostwo jesieni. To jest dobra pozycja wyjściowa przed rundą rewanżową, będzie trochę spokoju w drużynie - stwierdził obrońca "Białej Gwiazdy". Jednak nie wiadomo czy na wiosnę Baszczyński będzie jeszcze piłkarzem Wisły. Latem zainteresowany pozyskaniem reprezentanta Polski był Celtic Glasgow. Obecnie pojawiły się informacje, że Baszczyńskiego chciałby pozyskać klub Tomasza Frankowskiego CF Elche. - Coś się dzieje wokół mojej osoby, zobaczymy czy będą konkrety. Na razie nie wiem, jaki będę mógł obrać kierunek - podkreślił Baszczyński.