Działaczy Lecha Poznań czeka pracowite lato. Jak już informowała Interia Sport, w klubie dojdzie do zmian na pozycji bramkarza i lewego obrońcy, a to na pewno nie koniec. Umowa Pedro Rebocho nie zostanie przedłużona, bo Portugalczyk nie przekroczy granicy 60 procent rozegranych minut w tym sezonie Ekstraklasy. Nie aktywuje tym samym odpowiedniej klauzuli w kontrakcie. Klub prowadzi z kolei negocjacje z Barrym Douglasem. Obie strony są zainteresowane dalszą współpracą. Zarząd "Kolejorza" ma jednak świadomość, że trener John van den Brom potrzebuje po dwóch graczy na każdą pozycję. Jak podał dziennikarz "Super Expressu" Jerzy Chwałek, "jest rozważany temat powrotu Tymoteusza Puchacza". Mecz sezonu dla Realu. Ancelotti ma plan. Zastanawiające słowa o Haalandzie Tymoteusz Puchacz wróci do Lecha Poznań? To możliwe "Wydaje się, że dla obu stron powrót piłkarza, który wychował się w Lechu byłby najlepszą opcją. Pozostaje kwestia rozwiązania kontraktu z Unionem, bo na pewno klub z Berlina nie odda go za darmo. Jednak przy obecnej sytuacji finansowej Lecha, wykupienie Puchacza nie powinno przekraczać możliwości klubu. Dla piłkarza powrót do Poznania - po nieudanych wojażach zagranicznych - może być najlepszą opcją do odbudowy kariery" - napisał żurnalista. Jak przekazywał Sebastian Staszewski, "w przypadku odejścia Rebocho Lech będzie poszukiwał nowego podstawowego defensora. Obserwacje potencjalnych następców prowadzone są zresztą od kilku miesięcy". Wygląda na to, że Puchacz może być jedną z głównych opcji. Przypomnijmy, że zawodnik urodzony w Sulechowie jest wychowankiem "Kolejorza", dla którego grał od 14. do 22. roku życia. W pierwszym zespole grał przez dwa sezony, strzelając siedem goli i notując dwanaście asyst. Opuścił go w lipcu 2021 r., zamieniając Ekstraklasę na Bundesligę. Wyjaśniła się przyszłość Lionela Messiego. "Umowa została zawarta" Trafił do Unionu Berlin, jednak nie dostał zbyt wielu szans od trenera Ursa Fischera. Obecnie trwa jego drugie wypożyczenie z klubu ze stolicy Niemiec - wcześniej na pół roku trafił do tureckiego Trabzonsporu, teraz jest w greckim Panathinaikosie, w którym jednak przegrywa rywalizację z 33-letnim Hiszpanem Juankarem. Czas pokaże, czy będzie bohaterem głośnego powrotu do polskiej ligi.