ASY: Said Hamulić* (Stal Mielec) - 6 Świetny transfer Stali Mielec. Wspólnie z Davo, jest liderem klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy, z dziewięcioma trafieniami. W naszym zestawieniu znalazł się sześć razy, co jest zdecydowanie największą liczbą spośród wszystkich piłkarzy. Bartłomiej Pawłowski** (Widzew Łódź) - 4 Lider Widzewa Łódź. Głównie na nim i Jordim Sanchezie spoczywa odpowiedzialność za ofensywne poczynania beniaminka. Wychodzi to bardzo dobrze, bo łodzianie spędzą zimę na trzecim miejscu. Jesus Imaz* (Jagiellonia Białystok) - 4 Tu podobna sytuacja. Jeden z dwóch piłkarzy, którzy ciągną Jagiellonię. Wspólnie z Gualem zdobyli po 8 bramek, czyli 16 z 25, które strzeliła Jagiellonia w rundzie jesiennej. Jednak w naszym zestawieniu znalazł się tylko Imaz, który wśród Asów gościł dotychczas czterokrotnie. Fabian Piasecki* (Raków Częstochowa) - 4 Strzelił 5 goli, tyle samo, co Vladislavs Gutkovskis i Ivi Lopez. Jednak często gole Piaseckiego przesądzały o punktach dla Rakowa, dlatego to on, najczęściej z drużyny lidera PKO Ekstraklasy, gościł wśród Asów. Mikael Ishak* (Lech Poznań) - 4 W poprzenim sezonie przegrał walkę o koronę króla strzelców PKO Ekstraklasy z Ivim Lopezem. Tym razem ma o dwa trafienia więcej od niego. Dodatkowo strzelał też w Lidze Konferencji, ale tu oceniamy tylko postawę w lidze. Tu było też bardzo dobrze i jesienią czterokrotnie znalazł się wśród Asów. Rafał Wolski (Wisła Płock) - 4 Na nim opiera się gra ofensywna "Nafciarzy". Choć nie uniknął błędów, jak czerwona kartka w meczu z Górnikiem, po której nie grał w trzech kolejnych spotkaniach. Gdy wrócił na boisko, znowu był wartością dodaną. Damian Kądzior (Piast Gliwice) - 4 Choć Piast nie najlepiej sobie radzi, to do Kądziora nie można się przyczepić. Pokazywał wszystkie atuty, z których jest znany, czyli dobry stały fragment i mocny strzał. Flavio Paixao (Lechia Gdańsk) - 4 Najlepszy strzelec Lechii, z sześcioma golami na koncie. Często był krytykowany, ale duża też w tym "zasługa" jego kolegów, bo cała Lechia gra słabo. Paixao, swoimi trafieniami, dał jednak swojej drużynie kilka cennych punktów. Michał Rakoczy** (Cracovia) - 3 Grał świetnie przede wszystkim na początku sezonu. Później trochę zgasł, ale nadal wyróżniał się na tle kolegów z zespołu. Damian Dąbrowski* (Pogoń Szczecin) - 3 Pogoń ma kilku liderów, na różnych pozycjach. Dąbrowski rządził w środku pola. Popisał się też kilkoma efektownymi trafieniami. Lukas Podolski* (Górnik Zabrze) - 3 Choć fizycznie czasami odstaje, to piłkarsko przerasta ligę o trzy poziomy. Co prawda strzelił tylko 2 gole, ale często otwierał drogę do bramki, kolegom, sześć razy asystując. Bardzo dobrze układała się jego współpraca z Szymonem Włodarczykiem. Młody napastnik Górnika ma się od kogo uczyć. Kamil Wilczek* (Piast Gliwice) - 3 Trzykrotnie, czyli raz mniej od Kądziora, gościł wśród Asów. Strzelił też 5 goli, co jest niezłym wynikiem, biorąc pod uwagę jesienną postawę Piasta. CIENIASY: Robert Ivanov (Warta Poznań) - 4 Najwięcej, bo cztery razy, znalazł się wśród Cieniasów. Na jego usprawiedliwienie można dodać, że był tym, który musiał ratować swój zespół i próbował naprawiać błędy kolegów, przez co czasami sam wchodził na "minę". Jakub Czerwiński* (Piast Gliwice) - 3 Spory zjazd. Jeszcze 2,3 lata temu był czołowym obrońcą PKO Ekstraklasy, obijał się nawet o kadrę. Teraz popełnił sporo błędów, choć niektóre miały podobną genezę, jak te popełnione przez Ivanova. Paweł Raczkowski* (sędzia) - 3 Sędziował sporo meczów i popełnił też trochę błędów. Najwięcej kontrowersji wzbudziły jego decyzje w 9. kolejce, gdzie najpierw znalazł się w wozie VAR, w meczu Widzewa Łódź z Cracovią, a potem biegał z gwizdkiem, sędziując spotkanie Pogoni z Lechem. Zlatan Alomerović (Jagiellonia Białystok) - 3 Obrońcy często mu nie pomagali, ale w kilku sytuacjach też mógł zachować się lepiej. W sumie, trzykrotnie znalazł się wśród Cieniasów. Dusan Kuciak (Lechia Gdańsk) - 3 Tyle samo razy w tym zestawieniu gościł Kuciak. Miał podobny problem, jak Alomerović, bo często nie mógł liczyć na wparcie defensywy. Dodatkowo prześladował go też pech. Zaliczono mu dwa samobóje, gdy piłka odbijała się najpierw od poprzeczki, potem od jego pleców i wpadała do bramki. Michał Nalepa (Lechia Gdańsk) - 3 Był główną postacią w defensywie Lechii. Przy ofensywnych stałych fragmentach pokazywał się w polu karnym rywali. We własnej "szesnastce" radził sobie gorzej i jego błędy musieli naprawiać koledzy, w tym m.in. Kuciak. Ariel Mosór (Piast Gliwice) - 3 Młody, niedoświadczony, miał się uczyć przy Czerwińskim. No i rzeczywiście, widać, że doświadczony obrońca Piasta był dla niego mentorem, bo obaj wypadli równie słabo. Arkadiusz Pyrka (Piast Gliwice) - 3 Gra w drugiej linii, ale jako defensywny pomocnik, często plątał się w obronie tam, gdzie nie powinien. Popełniał proste błędy i trzy razy znalazł się wśród Cieniasów. Konrad Poprawa (Śląsk Wrocław) - 3 Defensywa Śląska nie wyglądała najlepiej. Trener Ivan Djurdjević szukał różnych rozwiązań, ale na razie nie udało się niczego trwałego wypracować. Jednym ze słabszych ogniw był Poprawa. Benedikt Zech (Pogoń Szczecin) - 3 Pogoń straciła 25 goli. Żadna drużyna w górnej połowie tabeli nie straciła większej liczby bramek. Zech miał w tym swój udział. Często był spóźniony lub źle ustawiony. Mateusz Cichocki (Radomiak) - 3 Radomiak grał w kratkę. Tak samo prezentował się też Cichocki, który nie ustrzegł się błędów i trzykrotnie znalazł się wśród Cieniasów. Adrian Danek (Korona Kielce) - 3 Był podstawowym obrońcą Korony. Zagrał w 16 meczach. Fajnie podłączał się do akcji ofensywnych. W defensywie wyglądało to już jednak gorzej. Richard Jensen (Górnik Zabrze) - 3 Podobnie jak z Dankiem. Z piłką przy nodze nieźle wyglądał. Bez niej pojawiał się problem i błędy w ustawieniu. W efekcie trzy razy znalazł się w Cieniasach.