W stolicy panuje więc radość, ale także smutek, bo Orange Ekstraklasę opuszcza Polonia. Także i w tym wypadku nie ma wątpliwości, że stało się jak najbardziej sprawiedliwie.ASY Łukasz Fabiański (Legia Warszawa)- Nie czuję się bohaterem - powiedział po meczu w Zabrzu strzelec jedynego gola Piotr Włodarczyk i ma rację, bo nie powinien. Bohaterem był bezsprzecznie Łukasz Fabiański, który bronił dobrze przez cały sezon, ale wzniósł się na wyżyny wówczas, gdy było to najbardziej potrzebne.Bramkarz Legii pokazał, że jest naprawdę świetnym fachowcem, broniąc strzały Rafała Andraszaka, Grzegorza Goncerza i Kamila Króla. Raz miał też szczęście, gdy piłka po uderzeniu Damiana Seweryna trafiła w poprzeczkę, ale szczęście sprzyja przecież (naj)lepszym... Kierownictwo Amiki Wronki Każde rozstanie bywa smutne, ale kierownictwo Amiki postarało się, aby pożegnanie z pierwszoligową piłką we Wronkach odbyło się w jak najlepszej atmosferze. Działacze zafundowali kibicom darmowe kiełbaski z grilla oraz piwo, które miały sprawić, że kibice wybaczą władzom Amiki fuzję z Lechem Poznań. Piłkarze chętnie oddawali kibicom meczowe koszulki oraz inne części piłkarskiego stroju, gdyż wszystko było wcześniej było uzgodnione z działaczami. Wielkie brawa dla przedstawicieli koncernu Amiki, za profesjonalne i pełne szacunku pożegnanie z 1. ligą we Wronkach. Maciej Iwański (Zagłębie Lubin) Piłkarze Zagłębia Lubin zrehabilitowali się po niespodziewanej porażce z BOT GKS Bełchatów (0:3). Stało się to głównie za sprawą Macieja Iwańskiego, który rozegrał świetny mecz przeciwko Groclinowi Grodzisk Wlkp. (2:0). Pomocnik "miedziowych" strzelił w tym meczu gola (10. w sezonie) i zaliczył asystę. Dzięki tej wygranej Zagłębie jest już blisko europejskich pucharów. Wystarczy, że lubinianie w ostatnim meczu z Cracovią na wyjeździe zdobędą punkt i cel zostanie zrealizowany. - Nie możemy myśleć o remisie. Musimy zwyciężyć - stwierdził bohater środowego spotkania. W takiej dyspozycji jego słowa mogą zostać zrealizowane na boisku. CIENIASY Pseudokibice Wisły Już dawno żaden piłkarz nie został pobity przez stadionowych chuliganów i to na murawie. Skandal do jakiego doszło w środę pod koniec meczu w Krakowie pokazał, że bandy kretynów wciąż wpuszczane są na piłkarskie stadiony. Czas najwyższy, by zrobiono z tym porządek, by ktoś wreszcie wprowadził realne zakazy stadionowe i je solidnie egzekwował. Zachowanie grupy wyrostków na stadionie Wisły, dało jeszcze jeden argument przeciwko ew. organizacji mistrzostw Europy w 2012 w Krakowie. Aż strach pomyśleć, co by się działo, gdyby do podobnych aktów wandalizmu doszło podczas któregoś z meczów Euro2012. Oprócz Cieniasa od INTERIA.PL, kibice i organizatorzy meczu powinni zostać surowo ukarani. Nasza propozycja to: 10 spotkań bez udziału publiczności, odjęcie 6 punktów na początku następnego sezonu i 200 tys zł grzywny. Piłkarze Polonii Warszawa Stawka meczu z Pogonią Szczecin była dla "Czarnych Koszul" ogromna. Polonia miała walczyć o być albo nie być w Orange Ekstraklasie. Miała... Tylko zwycięstwo nad "Portowcami" dawało jeszcze cień szansy na uniknięcie degradacji. Tymczasem na Konwiktorskiej można było odnieść wrażenie, że to podopiecznym Mariusza Kurasa zależy bardziej na zwycięstwie i tego wrażenia nie zatrze nawet wyrównujący gol Branko Hucika w końcówce spotkania. Czego zabrakło polonistom? Ambicji? Nadziei? Sportowych umiejętności? Jedno jest pewne. Kibice nie zasłużyli na takie pożegnanie ich ukochanej drużyny z ekstraklasą. - Ten mecz był podsumowaniem tego, co się działo z drużyną przez cały sezon - podsumował trener Polonii Andrzej Wisniewski. Komentarz zbyteczny. Norbert Witkowski Jeśli wynik z boiska (wiemy, że tak wcale nie musi być) zostanie utrzymany, to głównym winowajcą porażki Arki przy Reymonta będzie Norbert Witkowski. Bramkarz ekipy z Gdyni zawiódł w jednym z najważniejszych meczów sezonu i to musi boleć - zarówno jego, jak i kolegów oraz trenera. Piłka po strzałach Marka Penksy oraz Jeana Paulisty nie miała prawa wpaść do bramki Arki. Witkowski sam dobrze o tym wie...