Asy Zbigniew Małkowski (Korona, nota 5) - najwyżej oceniony piłkarz tej kolejki. Dzięki niemu Korona odbiła się od dna. Kielecki bramkarz obronił rzut karny egzekwowany przez Marka Zieńczuka i podopieczni Leszka Ojrzyńskiego wywieźli jeden punkt z Chorzowa. Maciej Mielcarz (Widzew, nota 4,9) - kolejny wysoko oceniony bramkarz. Mielcarz jest ostoją Widzewa, który jest największą rewelacją tego sezonu. W Lubinie znowu spisywał się bez zarzutu. Wysoką formę utrzymuje już od dawna. Alex Bruno (Widzew, nota 4,9) - przepiękny gol (przelobował bramkarza) zapewnił Widzewowi wygraną w Lubinie i awans na szczyt tabeli. Brazylijczyk, który 7 października skończy 19 lat, jest kolejnym "wyciągniętym znikąd" piłkarzem Widzewa, który podbija naszą ligę. Kamil Adamek ( Podbeskidzie, nota 4,1) - kolejny piłkarz, który przed rozpoczęciem tego sezonu był kompletnym "anonimem". Ten wcale już niemłody zawodnik (23 lata) wiosną grał w IV ligowym Drzewiarziu Jasienica. Latem trafił do Podbeskidzia i ma już w swoim dorobku dwie asysty i gola. W piątek trafił do bramki mistrzów Polski. Dzięki temu Podbeskidzie zremisowało 1-1 ze Śląskiem. Tomasz Frankowski (Jagiellonia, nota 4,7) - wrócił w wielkim stylu po dwóch meczach dyskwalifikacji. Na stadionie Polonii Warszawa zazwyczaj wpisywał się na listę strzelców. Nie inaczej było w sobotę. "Łowca bramek", w wytrawnym stylu, "posadził na tyłku" obronę rywala i zdobył swojego pierwszego gola w tym sezonie. Przypomnijmy, że po raz pierwszy na boiskach naszej Ekstraklasy trafił do siatki w 1992 roku. Niektórych obecnych piłkarzy nie było wtedy jeszcze na świecie. Adam Danch (Górnik, nota 4,6) - kapitan Górnika świetnie wywiązał się, ze swoich zadań. W kluczowym momencie wygrał walkę o pozycję z Inakim Astizem, strzałem głową zdobył gola i uratował dla zabrzan remis w spotkaniu z Legią. Jakub Wilk (Lech, nota 4,3) - nikt go nie chciał w Lechu po powrocie z wypożyczenia do Lechii Gdańsk. W końcu dostał swoją szansę i zagrał, jak na rasowego skrzydłowego przystało. Po jego dośrodkowaniu Bartosz Ślusarski zdobył zwycięskiego gola w meczu w Bełchatowie. Matej Izvolt (Piast, nota 4,2) - 26-letni Słowak trafił latem do Piasta z mało znanego klubu - ZTS Dubnica. W Gdańsku przeciwko Lechii spisał się znakomicie. Po jego dwóch asystach beniaminek zdobył dwa gole. Radosław Janukiewicz (Pogoń, nota - 4,1) - może nie miał w spotkaniu z Wisłą zbyt wiele pracy, ale to właśnie bramkarza Pogoni oceniliście najwyżej w wygranym spotkaniu beniaminka z Wisłą Kraków. Waldemar Sobota (Śląsk, nota - 3,2) - choć oceniliście go nisko, to jednak trafia do Asów, bo przeprowadził najbardziej efektowną indywidualna akcję tej kolejki. Cieniasy Łukasz Garguła (Wisła, nota - 1,4 ) - złośliwi twierdzą, że miałby kłopoty za załapaniem się do składu oldboyów Wisły, którzy radzą sobie świetnie w Pucharze Polski (konkurentami do miejsca w składzie byliby tam dla niego Mirosław Szymkowiak i Konrad Gołoś). W Szczecinie po raz kolejny zademonstrował to co potrafi najlepiej - dreptanie po boisku. Najwyższy czas pomyśleć o jakimś innym zajęciu niż zawodowa gra w piłkę. Paweł Widanow (Zagłębie, nota 1,6) - obrońca Zagłębia zaliczył niezłą asystę przy trafieniu... Aleksa Bruno. Szkoda tylko, że był to piłkarz rywali. Najsłabsze ogniowo w bardzo słabej formacji defensywnej lubińskiego zespołu. Piotr Brożek (Lechia, nota 1,1) - po długiej przerwie i ciężkiej kontuzji wciąż nie może wrócić do formy. Słaby występ przeciwko Piastowi obrońca Lechii zakończył po 45 minutach. Adam Lyczmański (sędzia) - o tym arbitrze powiedziano już tak wiele, że trudno dodać coś nowego. Kompletnie zawalił mecz Pogoni z Wisłą. Teraz odpoczniemy od niego przez miesiąc. A potem pewnie znowu dostarczy powodów do frustracji. Robert Małek (sędzia) - wypaczył wynik meczu Polonii z Jagiellonią. Od dawna jeden z najgorszych sędziów Ekstraklasy. Może powinien się skupić na pracy w policji? Mamy nadzieję, że obowiązki w komisariacie wypełnia sumienniej niż na boisku. Grzegorz Rasiak (Lechia, nota, 1,4) - kolejny piłkarz, który po powrocie do Polski nie może się odzyskać formy, a gdy gra słabo i nie strzela bramek irytuje bardziej niż inni. Duszan Kuciak (Legia, 1,8) - już od jakiegoś czasu "jedzie" na marce wypracowanej w poprzednim sezonie. W Zabrzu interweniował niepewnie, miał udział przy stracie obydwu goli przez Legię. Łukasz Skorupski (Górnik, nota 2,2) - choć nie został stosunkowo nisko oceniony, to jednak trafił do Cieniasów, bo w koszmarnym stylu zawalił jednego gola, a przy drugim mógł się popisać lepszą interwencją. Przeżywa ciężki okres, bo przez niego reprezentacja młodzieżowa przegrał niedawno aż 1-4 w spotkaniu z Rosją. Raul Gonzalez (PGE GKS Bełchatów, nota 1,6) - czerwona kartka po faulu na Bartoszu Ślusarskim była podsumowaniem kiepskiego występu tego zawodnika w spotkaniu z Lechem. Autor: Grzegorz Wojtowicz