ASY: Kamil Piątkowski (Raków Częstochowa) Zagrał dobry mecz. Przy pierwszej bramce wykorzystał błąd Macieja Jankowskiego i trafił do bramki. Potem zaliczył jeszcze asystę przy trafieniu Kamila Kościelnego. Petteri Forsell (Korona Kielce) Przez cały mecz może być niewidoczny, ale stałe fragmenty należą do niego. Popisał się mocnym uderzeniem z rzutu wolnego i zdobył spektakularną bramkę. Jewgienij Baszirkow (Zagłębie Lubin) Przesądził o zwycięstwie Zagłębia. Po uderzeniach z dystansu strzelił dwa piękne gole. Dawid Arndt (Łódzki Klub Sportowy) Młody talent. ŁKS spadł już z ligi, więc Wojciech Stawowy dał szansę kilku młodym zawodnikom. Wśród nich był 18-letni bramkarz. Bez kompleksów wszedł do bramki i popisał się kilkoma efektownymi interwencjami. Przy puszczonych golach nie miał szans. Hubert Adamczyk (Wisła Płock) Kilka lat temu wydawało się, że zrobi wielką karierę. Grał w młodzieżowych drużynach Chelsea. Jednak kariera nie potoczyła się tak, jakby sobie życzył. Zaczepił się w Ekstraklasie. Początek miał słabszy, ale z meczu na mecz gra coraz lepiej. W meczu z ŁKS-em dzielił i rządził w środku pola. Przy drugiej bramce dla Wisły podał prostopadle do Piotra Tomasika. Michał Karbownik (Legia Warszawa) Okazuje się bardzo uniwersalnym zawodnikiem. Jego nominalną pozycją jest środek pomocy. Jednak w Ekstraklasie jeszcze nie zagrał. Bardzo dobrze prezentuje się za to na lewej obronie. Z kolei w meczu w trakcie meczu z Piastem został przesunięty na prawą stronę defensywy i też pokazał duże możliwości w ofensywie. Dośrodkował do Rosołka, który zdobył bramkę. Maciej Rosołek (Legia Warszawa) Zaliczył prawdziwe wejście smoka. W 73. minucie pojawił się na boisku, a w 85. głową trafił do siatki, zapewniając Legii punkt w meczu z Piastem Gliwice. Rafał Boguski (Wisła Kraków) Już w pierwszej połowie musiał zastąpić kontuzjowanego Jakuba Błaszczykowskiego. Mimo obaw kibiców zagrał bardzo dobrze. Świetnie układała się jego współpraca z Alonem Turgemanem, przy którego trafieniu asystował. Łukasz Zwoliński (Lechia Gdańsk) Ma na swoim koncie już siedem bramek. Odblokował głowę i przekłada się to na postawę pod bramką. Złapał luz i zaczął regularnie trafiać do siatki. W meczu z Jagiellonią Białystok zrobił to dwa razy. Krzysztof Mączyński (Śląsk Wrocław) Nie zagrał wybitnego meczu, ale zanotował dwie ważne asysty. Najpierw świetnie dostarczył piłkę do Israela Puerto z rzutu wolnego. Później dośrodkował "na nos", z rzutu rożnego, do Jakuba Łabojki. Pelle van Amersfoort (Cracovia) W tym sezonie strzelił już osiem goli. Ostatnio prezentuje się bardzo dobrze. Zdobywa mnóstwo ważnych bramek. W meczu z Pogonią Szczecin znowu trafił do siatki, zapewniając Cracovii zwycięstwo.