ASY: Martin Doleżal (Zagłębie Lubin) Nazwisko Doleżal ostatnio wywołało sporo kontrowersji w Polsce. W Zagłębiu jednak wszyscy są zadowoleni. W ostatnim meczu strzelił dwie bramki, walnie przyczyniając się do zwycięstwa nad Stalą Mielec. Jorginho (Wisła Płock) Na wiosnę grał mniej, ale w ostatnim meczu zaprezentował się bardzo dobrze. Strzelił ładnego gola, dającego niespodziewane zwycięstwo nad Pogonią Szczecin. Łukasz Sekulski (Wisła Płock) Ma ostatnio bardzo dobry czas. Jest najlepszym strzelcem Wisły, z 11 golami na koncie. Przeciwko Pogoni najpierw sam strzelił, a potem asystował przy trafieniu Jorginho. Kamil Wilczek (Piast Gliwice) W zimie wrócił z Danii do Piasta. Ma bardzo dobry bilans. W dziewięciu ligowych meczach strzelił pięć goli. Prezentuje dobrą formę i daje ważne punkty Piastowi. W ostatnich dwóch meczach gliwiczanie zdobyli trzy bramki. Wszystkie były autorstwa Wilczka. Adam Zrelak (Warta Poznań) Słowak z kolei jest najlepszym strzelcem Warty. W ostatniej kolejce zapewnił swojemu zespołowi zwycięstwo nad Cracovią. Stefan Savić (Wisła Kraków) U Jerzego Brzęczka zaczął lepiej grać. W ostatnich dwóch meczach, dwa razy trafiał do siatki. Dodatkowo asystował też przy golu Nikoli Kuveljicia. Luis Fernandez (Wisła Kraków) Do 75. minuty kompletnie niewidoczny. Jednak na kwadrans przed końcem podstawowego czasu gry wywalczył rzut karny i sam go wykorzystał. Potem oddał jeszcze groźny strzał, ale nie był już tak skuteczny. Lukas Podolski (Górnik Zabrze) Wlał nadzieję w serca kibiców Górnika. Pięknym wolejem wyrównał stan meczu z Wisłą Kraków na 1-1. Maurides (Radomiak) Popisał się pięknym zagraniem, przy bramce Dawida Abramowicza. Choć Daniel Łukasik nie najlepiej dośrodkował z rzutu rożnego, to Brazylijczyk popisał się ładnym zagraniem piętą, i po dotknięciu przez obrońcę, piłka spadła idealnie na nogę jego kolegi. Ładnym, prostopadłym podaniem obsłużył też Karola Angielskiego, przy drugim golu. Bartosz Wdowik (Jagiellonia Białystok) Dobry mecz. Wszedł w przerwie i asystował przy pierwszym golu Jagiellonii. Później też był aktywny. Już sam próbował strzelać, ale nie mógł się wstrzelić. Marc Gual (Jagiellonia Białystok) Bardzo dobrze wprowadził się do Jagiellonii. W dwóch meczach strzelił dwa gole. Tym razem zapewnił białostoczanom ważny punkt w konfrontacji z Radomiakiem. CIENIASY: Rafał Strączek (Stal Mielec) Wrócił po kontuzji, ale nie spisał się dobrze. Przy pierwszej bramce Zagłębie nie miał szans, ale przy kolejnych się nie popisał. Najpierw, przez niefrasobliwe wyjście z bramki, dał się przelobować z połowy boiska. Potem powinien odbić strzał głową Doleżala, po którym zdobył on drugą bramkę. Ihor Charatin (Legia Warszawa) Bardzo głupi atak na łydkę Adriela Ba Louy. Osłabił zespół i w końcówce Lech mógł wygrać, ale nie starczyło czasu i nie tylko... Krzysztof Jakubik i Radosław Siejka (sędziowie VAR w meczu Lech Poznań - Legia Warszawa) ... "Kolejorz" może winić też sędziów. Arbitrzy siedzący przy monitorach, dobrze zareagowali przy fauli Charatina, bo sędzia główny najpierw pokazał mu żółtą kartkę, ale został poproszony do monitora i zmienił decyzję. Nie wiadomo, czemu tak się nie stało chwilę później, gdy wyraźnie ręką zagrał Lindsay Rose. Nie zareagował ani główny, ani sędziowie VAR, okradając Lecha z rzutu karnego i prawdopodobnie także z trzech punktów. Piotr Wlazło (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) Potężny błąd przy bramce Łukasza Zwolińskiego. Niefrasobliwie interweniował, przewrócił się w polu karnym i w efekcie świetnie wyłożył piłkę napastnikowi Lechii. Michal Hubinek (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) Też nie popisał się przy pierwszym golu Lechii. W łatwy sposób stracił piłkę w okolicach środka boiska. Od tego zaczęła się akcja bramkowa. Rivaldinho (Cracovia) W poprzednim tygodniu znalazł się w Asach, bo popisał się piękną asystą krzyżakiem. Tym razem nie wykorzystał rzutu karnego, który mógł dać Cracovii punkt. Daniel Bielica (Górnik Zabrze) Puścił aż cztery gole. Nie miał wielkich szans, ale do jednego trafienia pośrednio sam doprowadził. W polu karnym faulował Luisa Fernandeza. Sam poszkodowany wykorzystał "jedenastkę". Piotr Krawczyk (Górnik Zabrze) Ostatnio on, jak i cały Górnik nie ma najlepszego okresu. W meczu z Wisłą trafił do siatki, problem w tym, że zrobił to we własnym polu karnym, otwierając wynik spotkania. Łukasz Bejger (Śląsk Wrocław) Wybijał piłkę prosto pod nogi Patryka Kuna. Ten zdecydował się na strzał z dystansu i trafił do siatki, zapewniając Rakowowi punkt. Waldemar Sobota (Śląsk Wrocław) Miał "piłkę meczową". W ostatniej akcji uderzał z bliska, ale nie potrafił umieścił piłki w siatce. Futbolówka odbiła się od słupka. Filip Majchrowicz (Radomiak) Przy bramce Guala nie miał szans. Wcześniej jednak niefrasobliwie interweniował po strzale Cariocy.