ASY: Krzysztof Kamiński (Wisła Płock) "Nafciarze" pierwszy raz w sezonie wygrali na wyjeździe. Duża w tym zasługa Kamińskiego, który, choć puścił gola, w kilku sytuacjach pomógł zespołowi. Michał Żyro (Jagiellonia Białystok) Wszedł z ławki i był wyróżniającą się postacią w Jagiellonii. Przypieczętował zwycięstwo, zdobywając pierwszego gola w sezonie. Rafał Strączek (Stal Mielec) Stal postawiła się świetnie dysponowanej Lechii. Odrobiła straty z 1-3 na 3-3. Duża w tym zasługa Strączka, który co prawda został pokonany trzy razy, ale w tych sytuacjach był bez szans. W innych ratował swoją drużynę. Mateusz Mak (Stal Mielec) Znajduje się w świetnej formie. Jest motorem napędowym ofensywy Stali. W meczu przeciwko Lechii miał udział przy wszystkich trzech golach. Najpierw zanotował asystę, później wywalczył rzut karny, a na koniec sam trafił do siatki. Maksymilian Sitek (Stal Mielec) Stal nie ma wielkiego wyboru, jeśli chodzi o młodzieżowców. Dlatego też Sitek gra cały czas. Ostatnio odpłaca się dobrymi występami. Przeciwko Lechii zanotował ładne trafienie, otwierając wynik meczu. Marco Terrazzino (Lechia Gdańsk) Ostatnio prezentuje się świetnie. W dwóch ostatnich meczach strzelił cztery gole. Joao Amaral (Lech Poznań) Portugalczyk jest najważniejszą postacią w ofensywie Lecha. Przeciwko Piastowi zdobył bramkę, która dała "Kolejorzowi" zwycięstwo. W punktacji kanadyjskiej ma już siedem goli i pięć asyst. Jason Lokilo (Górnik Łęczna) Popisał się pięknym strzałem z dystansu. Piłka wpadła w "okienko" bramki Tomasza Łódki, który był bez szans. Był to gol na wagę punktu dla Górnika. Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin) Wszedł w 62. minucie i był wartością dodaną. W 75. minucie asystował przy golu Michała Kucharczyka. Erik Janża (Górnik Zabrze) Lewa strona Górnika była najgroźniejszym elementem tej drużyny. To właśnie na tej flance grał Janża. Otworzył on wynik meczu. Później jeszcze asystował, przy trafieniu Kubicy. Krzysztof Kubica (Górnik Zabrze) Jest głównie rezerwowym, ale w tej roli spisuje się bardzo dobrze. Wchodząc z ławki potrafi odmienić grę drużyny. Tak było też w meczu z Legią. Dwa razy trafił do siatki. Jeden gol nie został uznany, ale drugi dał Górnikowi zwycięstwo. Jesus Jimenez (Górnik Zabrze) Od pięciu spotkań nie trafił do siatki. Górnik wygrał tylko jedno z nich, ostatnie przeciwko Legii. Hiszpan zagrał w tym meczu bardzo dobrze i choć nie zdobył bramki, to był ważną postacią w swoim zespole i zanotował asystę. Mateusz Wieteska (Legia Warszawa) Jedyny jasny punkt w defensywie Legii. Najpierw uchronił zespół od straty bramki, wybijając piłkę sprzed linii bramkowej, a później sam trafił do siatki. Na niewiele się to jednak zdało. Filip Majchrowicz (Radomiak) Miał kilka niepewnych interwencji, ale w ostatecznym rozrachunku zachował czyste konto. W dodatku obronił rzut karny. Otar Kakabadze (Cracovia) Piękny strzał zza pola karnego w samo "okienko". Nie dość, że zdobył bardzo ładnego gola, to jeszcze dał Cracovii cenne trzy punkty. CIENIASY: Adrian Lis (Warta Poznań) Popełnił kosztowny błąd. W konsekwencji bramkę zdobył Damian Warchoł i Warta straciła szansę na zdobycz punktową. Damian Rasak (Wisła Płock) Wlał nadzieję w serca kibiców Warty. Trafił do własnej bramki. "Nafciarze" obronili jednak prowadzenie. Michal Frydrych (Wisła Kraków) Gdy ktoś zdobywa czerwoną kartkę, nigdy nie można zaliczyć jego występu do udanych. Na jego usprawiedliwienie działa to, że musiał ratować sytuację po fatalnym podaniu Sadloka. Maciej Sadlok (Wisła Kraków) Frydrych może mu "podziękować" za czerwoną kartkę. Wrzucił swojego kolegę na tzw. konia. Yaw Yeboah (Wisła Kraków) Przy grze w osłabieniu Wisła musiała zmienić ustawienie. Trener zdecydował się poświęcić Yeboaha i zdjął go z boiska. Grał zbyt krótko, by oceniać jego postawę boiskową. Reakcja na zmianę była jednak fatalna. Takie rzeczy załatwia się w szatni, a nie manifestuje publicznie. Tomasz Makowski (Lechia Gdańsk) Stal nie przestraszyła się Lechii. Defensorzy wicelidera PKO Ekstraklasy popełnili kilka błędów. Makowski sprokurował rzut karny, faulując Maka. Mateusz Żukowski (Lechia Gdańsk) Jego błąd zadecydował o tym, że Lechia nie zdobyła trzech punktów, tylko jeden. Fatalna strata przed własnym polem karnym zakończyła się stratą bramki. Nemanja Tekijaszki (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) Bruk-Bet prawie cały mecz musiał grać w dziesiątkę. Tekijaszki osłabił swój zespół już w trzeciej minucie. Przemysław Banaszak (Górnik Łęczna) Pół godziny po Tekijaszkim, z boiska wyleciał Banaszak i siły się wyrównały. W głupi sposób faulował Łódkę, za co obejrzał żółtą kartkę. Tomasz Midzierski (Górnik Łęczna) Po jego błędzie Bruk-Bet wyrównał. Chwilę po czerwonej kartce dla Banaszaka faulował w polu karnym Romana Gergela. "Jedenastkę" wykorzystał Piotr Wlazło. Grzegorz Sandomierski (Górnik Zabrze) Popełnił fatalny błąd, po którym sytuacja Górnika zrobiła się nerwowa. W łatwej sytuacji, po strzale Ernesta Muciego odbił piłkę, ale ta przeleciała mu między nogami i wpadła do siatki. W efekcie z dwubramkowego prowadzenia Górnika zrobił się remis. Lukas Podolski (Górnik Zabrze) Tym razem swoją grą zasłużył na obecność w Asach. Na przeciwnym biegunie znalazł się z powodu swojej twitterowej aktywności. Dał się sprowokować i włączyć w słowne przepychanki z kibicami Legii. Sasza Balić (Zagłębie Lubin) Cały mecz spędził na ławce rezerwowych. Szanse wejścia przekreślił sobie w 64. minucie, gdy wdał się w boiskowe przepychanki i został ukarany czerwoną kartką. Filip Starzyński (Zagłębie Lubin) Spotkanie z Radomiakiem nie ułożyło się szczęśliwie dla Zagłębia i samego Starzyńskiego. W ważnym momencie zmarnował on rzut karny. Giannis Papanikolau (Raków Częstochowa) Po jego błędzie piłka spadła pod nogi Kakabadze, który zdobył piękną bramkę. Chciał wybić piłkę, ale zrobił to pechowo. Futbolówka spadła pod nogi Gruzina, który uderzył bez chwili zastanowienia. Michał Przybycień