ASY: Frantiszek Plach (Piast Gliwice) Piast zremisował z Górnikiem Łęczna. Plach został pokonany przez Bartosza Śpiączkę. Przy strzale najskuteczniejszego Polaka w PKO Ekstraklasie nie miał szans. Przez cały mecz bronił bardzo dobrze i uchronił Piasta przed stratą kolejnych goli. Ilkay Durmus (Lechia Gdańsk) Kluczowa postać w ofensywie Lechii. Miał udział przy obu golach Lechii Raz dało mu to asystę drugiego stopnia, a potem już pełnoprawne ostatnie podanie. Tomasz Kaczmarek (trener Lechii Gdańsk) Jego przyjście odmieniło zespół. Tylko w debiucie zremisował, kolejne pięć spotkań jego zespół wygrał. Lechia jest obecnie wiceliderem, a Kaczmarek ma znakomitą średnią 2,67 punktu na mecz. Michal Frydrych (Wisła Kraków) Przez lata Maciej Sadlok uchodził za tego, który ma dobre uderzenie. Teraz to jednak Frydrych wyrasta na tego, który ma świetny strzał z dystansu, jeśli chodzi o zawodników defensywnych. W meczu z Górnikiem Zabrze został przesunięty do środka pola i spisał się bardzo dobrze. Zdobył zwycięską bramkę. Ivi Lopez (Raków Częstochowa) Najpierw doskonałym podaniem odnalazł w polu karnym Gutkovskisa, a następnie sam wykorzystał podanie Łotysza. Asysta i gol w meczu ze Śląskiem. Vladislavs Gutkovskis (Raków Częstochowa) Znakomicie współpracował z Ivim Lopezem - ta dwójka rozmontowała defensywę Śląska. Także zaliczył bramkę i asystę, a uwagę kibiców powinno zwrócić zwłaszcza doskonałe prostopadłe podanie przy golu Lopeza. Michał Probierz (trener Cracovii) Cracovii można zarzucać wiele - mało atrakcyjny styl gry, czy nadmierne promowanie obcokrajowców. Mecz z Wartą Poznań był zaprzeczeniem wszystkich tych tez. "Pasy" zagrały całkiem ładnie i wygrały po golach dwóch młodzieżowców. Michał Probierz już kilka razy podnosił ten zespół i ratował przed spadkiem. Na razie Cracovia może być spokojna, bo ma świetną serię siedmiu meczów bez porażki. Jakub Myszor (Cracovia) Jest młodzieżowcem, ale zachował się jak stary wyga i przypieczętował zwycięstwo "Pasów". Miał przed sobą rywala, ale nie spanikował i uderzył precyzyjnie, przy słupku. Kacper Tobiasz (Legia Warszawa) Przy bramce Mikaela Ishaka był bez szans. Przez cały mecz bronił bardzo pewnie. W końcówce zatrzymał strzał Szweda z rzutu karnego. Mateusz Mak (Stal Mielec) Mak jest niski, ale bardzo dobrze opanował grę głową. W ten sposób otworzył wynik meczu z Zagłębiem Lubin. Później dołożył jeszcze drugie trafienie. Od początku sezonu jest ważną postacią Stali w ofensywie. Ma świetne liczby. W 11 meczach strzelił pięć goli i zanotował dwie asysty. Grzegorz Tomasiewicz (Stal Mielec) Tomasiewicz też potrafi strzelić i dobrze dograć. Pokazał to też przeciwko Zagłębiu. Najpierw dobrze dorzucił na głowę Maka, a potem wykorzystał rzut karny. Filip Majchrowicz (Radomiak) Radomiak zremisował z Jagiellonią 1-1. Majchrowicz nie miał dużych szans przy straconej bramce. W drugiej połowie podopieczni Ireneusza Mamrota mieli sporo sytuacji. Oddawali wiele strzałów, ale na drodze stawał im Majchrowicz. CIENIASY: Adrian Gryszkiewicz (Górnik Zabrze) Najpierw źle wybijał piłkę, a potem, w tej samej akcji, źle odbiła się od niego piłka, po strzale Frydrycha i wpadła do bramki. Lukas Podolski (Górnik Zabrze) Poza boiskiem daje Górnikowi wiele, bardzo wiele. Na boisku na razie nie ma z niego wielkiego pożytku. Dodatkowo w meczu z Wisłą Kraków powinien wylecieć z boiska, ale mu się upiekło. Robert Pich (Śląsk Wrocław) Był aktywny, ale wychodziło mu bardzo mało. Oddał sporo strzałów, lecz zazwyczaj źle trafiał w piłkę - jak przy kontrze groźnej kontrze i znakomitym podaniu Praszelika. Było wówczas jeszcze 0-0... Jakub Rzeźniczak (Wisła Płock) Wisła Płock wygrała, ale w końcówce Rzeźniczak w głupi sposób osłabił zespół. Jego koledzy w dziesiątkę bronili się krótko i skutecznie. Luis Mata (Pogoń Szczecin) Popełnił błąd w kryciu przy golu Wisły Płock. Dał się wyprzedzić Damianowi Warchołowi, który strzelił głową. Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin) Powrót Podolskiego, pod względem boiskowym, na razie jest nieudany. "Grosik" na razie też nie odpalił swojego turbo. W defensywie też się nie popisał, bo zanotował stratę, po której rozpoczęła się akcja bramkowa Wisły Płock. Daniel Stefański (sędzia meczu Wisła Płock - Pogoń Szczecin) Popełnił dość wstydliwą pomyłkę. Pomylił zawodnika. Dał żółtą kartkę Damianowi Dąbrowskiemu. Było to dla niego drugie takie upomnienie, więc musiałby opuścić boisko. Na szczęście sędziego uratował VAR. Anulował kartkę dla Dąbrowskiego i pokazał ją Sebastianowi Kowalczykowi, który rzeczywiście faulował Dawida Kocyłę. Konrad Matuszewski (Warta Poznań) Szybko zarobił żółtą kartkę. Później też nie grał najlepiej. Nie zdążył dobrze zareagować przy strzale Jakuba Myszora, który zdobył drugą bramkę dla Cracovii. Łukasz Poręba (Zagłębie Lubin) Na początku drugiej połowy meczu ze Stalą Mielec w polu karnym faulował Maksymiliana Sitka. Było to przy stanie 1-1 i rywale wyszli na prowadzenie, a ostatecznie wygrali 4-2. Patryk Szysz (Zagłębie Lubin) Znajdował się w dobrych sytuacjach, ale był nieskuteczny. Gdyby uderzał celniej, mógł zapewnić zwycięstwo Zagłębiu, a tak później jego niewykorzystane okazje się zemściły. Aleksandar Pantić (Zagłębie Lubin) Fatalny debiut. Słaby mecz zakończony czerwoną kartką w 85. minucie. Fabian Piasecki (Stal Mielec) Tym razem nie strzelił bramki. Nie wykorzystał też rzutu karnego. Nie wpłynęło to na wynik meczu, ale mały minusik przy jego nazwisku trzeba odnotować. Studio Ekstraklasa na żywo w każdy poniedziałek o 20:00 - Sprawdź! Michał Przybycień