ASY: Vladislavs Gutkovskis (Raków Częstochowa) Strzelił pierwszego gola w tym sezonie PKO Ekstraklasy. To trafienie dało też Rakowowi trzy punkty. Adrian Lis (Warta Poznań) Bronił bardzo dobrze. Wydawało się, że da radę uchronić swój zespół przed porażką, ale w końcu pokonał go Gutkovskis. Bramkarz Warty nie miał szans przy strzale Łotysza. Jego postawę w całym meczu trzeba docenić. Bartosz Mrozek (Stal Mielec) Jest wypożyczony z Lecha Poznań. Już w pierwszym meczu nowego sezonu zmierzył się ze swoim macierzystym klubem. W bezpośrednim starciu z Arturem Rudko wygrał. Zachował czyste konto, a jego zespół nieoczekiwanie zwyciężył. Piotr Wlazło (Stal Mielec) Z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza spadł z PKO Ekstraklasy. Był tam jednak czołową postacią i pozostał na najwyższym poziomie rozgrywkowym, znajdując zatrudnienie w Stali Mielec. Tu też zamierza dzielić i rządzić w środku pola. W pierwszym meczu dobrze się pokazał. Otworzył wynik spotkania z Lechem. Jakub Łukowski (Korona Kielce) Strzelił ważnego gola dla Korony. Zapewnił on remis, w starciu z Legią Warszawa. Dodatkowo było to bardzo ładne trafienie. Mocne uderzenie, pod poprzeczkę. Mateusz Kowalski (Jagiellonia Białystok) W drugiej minucie doliczonego czasu gry pojawił się na murawie, a dwie minuty później trafił do siatki, pieczętując zwycięstwo Jagiellonii nad Piastem Gliwice. Został tym samym najmłodszym strzelcem w barwach "Jagi" w Ekstraklasie. W dniu meczu z drużyną Waldemara Fornalika miał 16 lat i 360 dni. Jesus Imaz (Jagiellonia Białystok) Był blisko odejścia z Jagiellonii, ale zdecydował się kontynuować karierę w Białymstoku. Ma tam ugruntowaną pozycję i wygląda na to, że w tym sezonie także będzie liderem drużyny. Przeciwko Piastowi zagrał bardzo dobrze i strzelił gola. Maciej Śliwa (Miedź Legnica) Jego gol był ozdobą meczu Miedzi z Radomiakiem. Beniaminek nie zdołał wygrać, ale więcej niż o wyniku, mówiło się o trafieniu przewrotką Śliwy. Davo (Wisła Płock) Większość Hiszpanów bardzo dobrze odnajduje się w naszej lidze. Podobnie może być z Davo. W letnim okienku dołączył do Wisły Płock i jeśli w kolejnych meczach zagra tak, jak w pierwszym, to zostanie gwiazdą ligi. Bardzo kreatywny zawodnik. Potrafi też wykończyć akcję. Wszystkie te atuty pokazał w meczu z Lechią, najpierw asystując przy golu Łukasza Sekulskiego, a potem samemu trafiając do siatki. Wahan Biczachczjan (Pogoń Szczecin) Zapewnił Pogoni zwycięstwo. Kolejny raz pokazał, że, jak mówią komentatorzy, "potrafi uderzyć’. Ładnie przymierzył w "okienko" i nie dał szans bramkarzowi Widzewa Łódź. Michał Rakoczy (Cracovia) W poprzednim sezonie miał przebłyski. Były mecze, w których pokazywał się z kapitalnej strony, ale w kilku meczach był też niewidoczny. Być może w tym sezonie dorośnie do roli lidera Cracovii. W pierwszym meczu w takiej właśnie roli wystąpił. Najpierw asystował przy goli Floriana Loshaja, a tuż przed przerwą sam ładnie znalazł się w polu karnym i trafił do siatki. CIENIASY: Barry Douglas (Lech Poznań) Minutę po wejściu na boisko popełnił dosyć poważny błąd. Na prawej stronie przegrał pojedynek z Przemysławem Majem, który dzięki temu asystował przy golu Macieja Domańskiego. Arkadiusz Pyrka (Piast Gliwice) Imaz strzelił gola Pyrką. Hiszpan trafił w piłkarza Piasta, co zmyliło bramkarza i Piast stracił gola. Grzegorz Szymusik (Korona Kielce) Choć Korona grała w przewadze, to musiała odrabiać straty. Stało się tak po tym, jak do siatki trafił Ernest Muci, który wyprzedził Szymusika, wygrał pozycję i głową trafił do siatki. Mateusz Wieteska (Legia Warszawa) Za bardzo się podpalił. Ostre wejście w Jewgienija Szykawkę nie mogło zostać potraktowane inaczej, niż żółtą kartką. A że była to druga kara Wieteski w tym meczu, musiał on opuścić boisko. Nemanja Mijusković (Miedź Legnica) Cztery minuty po efektownym golu Śliwy, który dał Miedzi prowadzenie, sytuacja tej drużyny się skomplikowała. Z boiska, za drugą żółtą kartkę, wyleciał Miljusković. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem. Kristian Vallo (Wisła Płock) W 64. minucie wszedł na boisko. Dwie minuty później miał świetną szansę na strzelenie gola. Dobijał uderzenie Davo, był sam przed pustą bramką, ale uderzył nad poprzeczką. Rafał Pietrzak (Lechia Gdańsk) Potwornie "zezłomował" go Łukasz Sekulski przy pierwszym golu dla Wisły. Ładnym, długim podaniem popisał się dawo, a napastnik "Nafciarzy" najpierw wygrał fizyczny pojedynek z Pietrzakiem, a potem pokonał bramkarza. Mateusz Żyro (Widzew Łódź) Słaby mecz. Miał problemy z szybkimi zawodnikami Pogoni. Najpierw uciekł mu Luka Zahović, ale jego strzał głową zatrzymał się na słupku. Potem jednak obrońca Widzewa nie zdążył za Mariuszem Fornalczykiem, który asystował przy golu Słoweńca. Julisz Letniowski (Widzew Łódź) "Pokręcił" nim Biczachczjan. Ormianin "wkręcił w ziemię" Letniowskiego. Zrobił sobie miejsce i sprzed pola karnego precyzyjnie uderzył, dając Pogoni prowadzenie, a w końcowym rozrachunku, zwycięstwo. Rafał Janicki (Górnik Zabrze) Miał udział przy obu golach Cracovii, chociaż trzeba mu oddać, że musiał ratować sytuację. Nie poradził sobie z Rakoczym, najpierw przy jego asyście, a potem przy golu. Alasana Manneh (Górnik Zabrze) Uciekł mu Rakoczy, przy pierwszym golu dla Cracovii. Później nie potrafił powstrzymać Loshaja, który okiwał jego oraz Erika Janżę i trafił do siatki.