Arkadiusz Radomski zakończył profesjonalną karierę w 2012 roku w barwach Cracovii. Po zawieszeniu butów na kołku zamieszkał w Krakowie na stałe. W 2014 roku wraz z Andrzejem Niedzielanem założył pod Wawelem Akademię Piłkarską PROFI 23. Kto wie, czy wkrótce nie wróci jednak do Ekstraklasy, ale już w innej roli. Na początek jako asystent pierwszego trenera. 44-letni były reprezentant Polski w rozmowie z nami przyznaje jednak, że obecnie nie za bardzo śledzi to, co się dzieje w naszej najwyższej klasie rozgrywkowej oraz w swoim ostatnim klubie Cracovii. Powód? Brak czasu. - Dawno nie byłem na stadionie przy ulicy Kałuży, nie mam czasu. Jeśli już, to oglądam mecze w telewizji, ale zazwyczaj ligi hiszpańskiej lub niemieckiej. Bardzo mało oglądam piłki w krajowym wydaniu. Czasami włączam telewizor i spotkania Ekstraklasy zazwyczaj po piętnastu minutach zmieniam na inny kanał. Niska pozycja Cracovii w obecnym sezonie mnie nie dziwi. Oglądałem kiedyś jej jeden mecz i nie widziałem w tej drużynie jakości. Dlatego pewnie wciąż walczy o utrzymanie. - Uważam, że fakt iż Michał Probierz łączy funkcję trenera z obowiązkami wiceprezesa klubu nie jest za dobre. Tutaj zastanowiłbym się może nad innym rozwiązaniem. Ale to, że tak długo prowadzi drużynę daję na pewno jakąś stabilizację - mówi nam pomocnik Cracovii w latach 2010-2012. Radomski: Inaczej poustawiałbym reprezentację Arkadiusz Radomski przyznaje, że w odróżnieniu od spotkań Ekstraklasy zawsze ogląda mecze reprezentacji Polski. W jej barwach, w latach 2003-2008 zagrał w trzydziestu spotkaniach. - Zmiana selekcjonera bardzo mnie zaskoczyła. Uważam, że Jerzy Brzeczek zasłużył na to, aby pojechać na Euro i żeby jeszcze się mógł wykazać. Na razie nie powiem, że ta zmiana wyszła nam na dobre. Raczej nie widzę postępów w grze naszej reprezentacji, ale poczekajmy jeszcze i dajmy czas Sousie. Jeśli chodzi o formację pomocy, to ciężko jest mi kogoś wyróżnić. Na szczęście mamy Roberta Lewandowskiego, zawodnika na światowym poziomie. Oby takich piłkarzy było jak najwięcej w naszej kadrze. - Liczę na to, że podczas Euro będziemy wygrywać, ale postawa reprezentacji w najbliższym turnieju jest dla mnie pewnego rodzaju zagadką. Ja bym na pewno poukładał zespół trochę inaczej niż Sousa, zrobiłbym całkiem inaczej, ale Sousa ma swój pomysł i pozostaje mi tylko życzyć mu powodzenia - mówi były reprezentant Polski. Karol Niemczycki wychowankiem Akademii Radomskiego i Niedzielana Od niespełna siedmiu lat, były defensywny pomocnik m.in. Heerenveen, Austrii Wiedeń, czy NEC Nijmegen razem z innym byłym reprezentantem Polski, Andrzejem Niedzielanem prowadzi w Krakowie Akademię Piłkarską PROFI 23. Radomski jest współzałożycielem i dyrektorem Akademii. To pod jego okiem umiejętności rozwijał m.in. bramkarz Cracovii, powołany niedawno na zgrupowanie reprezentacji Polski Karol Niemczycki. Niespełna 22-letni bramkarz dołączył do Akademii w 2014 roku, trzy lata później został wysłany przez byłych zawodników ligi holenderskiej na testy do NAC Breda. To był klucz do rozwijającej się coraz bardziej kariery młodego golkipera. Zobacz skróty półfinałowych spotkań LM Sprawdź teraz! - Zgadza się. Mało kto wie, ale Karol Niemczycki rozwój swojej kariery zawdzięcza w dużym stopniu dzięki treningom i pobytowi właśnie w naszej Akademii. Spod naszych skrzydeł trafiło już także kilku zawodników do 2. ligi, jeden grał również w Ekstraklasie. Cieszy mnie ta praca, sprawia mi dużo satysfakcji. Mamy w Krakowie grupę bardzo utalentowanych młodych piłkarzy. - Zapraszamy do naszej Akademii wszystkich chętnych. Nie wykluczam jednak, że wkrótce chciałbym spróbować swoich sił także jako asystent pierwszego trenera na najwyższym szczeblu rozgrywek. Pierwsze rozmowy już się nawet toczą. Czy będzie to Ekstraklasa czy szczebel niżej? Na razie nie chciałbym jeszcze zdradzać szczegółów - zakończył Arkadiusz Radomski. Rozmawiał Zbigniew Czyż