Na razie "Pasy" wyglądają na królów transferowego polowania i drużynę, której pozycja wicelidera Ekstraklasy wcale nie zadowala. Krakowianie wypożyczyli mniej znaczących zawodników (Filipa Piszczka do Trapani Calcio i Bojana Czeczaricia do Korony Kielce), a pozyskali graczy, którzy - według Probierza - wzmocnili drużynę. Wydaje się, że z Arką największa szanse na debiut ma Thiago. Od pierwszego sparingu Probierz śledził każdy ruch Brazylijczyka i co chwilę udzielał mu wskazówek. Współpraca była o tyle ułatwiona, że były zawodnik Sandecji już po kilku miesiącach w Polsce nauczył się naszego języka. - Bardzo się stara, a do tego nieźle prezentuje się na boisku. Podniósł jakość zespołu oraz rywalizację. Dzięki takim transferom mamy po kilku zawodników na jedną pozycję - cieszy się Probierz. Młodzież wchodzi do gry Drugi pozyskany - Florian Loshaj - szykowany jest na występy u boku Janusza Gola. Dużą zaletą Kosowianina jest gra lewą nogą, ale to jeszcze nie gwarantuje mu miejsca w pierwszym składzie. Do tej pory drugim defensywnym pomocnikiem był bowiem 20-letni Sylwester Lusiusz, ale wygląda na to, że konkurencja na pozycję młodzieżowca mocno się zaostrzyła. W sparingach szanse dostawali m.in. Sebastian Strózik, Michał Rakoczy, Kamil Pestka, czy Daniel Pik. - Mamy dużo młodzieżowców. Wielu graczy, którzy zdobyli wicemistrzostwo Polski juniorów, ma już za sobą debiuty w Ekstraklasie. Ważne, że nie przepadli, tylko robią kolejne kroki w karierze - podkreśla Probierz. Szkoleniowiec będzie miał jeszcze większe bogactwo, gdy na dobre do drużyny wkomponuje się wypożyczony w środę z KRC Genk Ivan Fiolić. Co więcej, krakowianie planują pozyskać jeszcze jednego zawodnika, o czym pisaliśmy TUTAJ. Kartki i nagłe wypadki Podczas zgrupowania w Turcji Cracovia zagrała cztery sparingi: zremisowała z Partizanem Belgrad (1-1) i FK Soczi (0-0), a także pokonała TSV Hartberg (3-2) i przegrała z MKF Rużomberok (1-2). - Ze zgrupowania jestem bardzo zadowolony. Mieliśmy świetne warunki, dobrych sparingpartnerów, a wielu zawodników zobaczyło, jak się gra z zespołami z zagranicy - podkreśla Probierz. W piątek w Gdyni szkoleniowiec nie będzie mógł jednak wystawić optymalnego składu. Wszystko dlatego, że za żółte kartki pauzują David Jablonsky i Michał Sipliak, a Rubio musiał nagle wylecieć do Hiszpanii. - To przykra sytuacja, jego ojciec jest w szpitalu - ucina Probierz. Piotr Jawor