Gazety niewiele miejsca poświęcają klubowi z Warszawy, wymieniając głównie nazwiska tylko trzech zawodników "Wojskowych" - Miroslava Radovicia, Vadisa Odjidja-Ofoe oraz grającego w przeszłości w holenderskiej Eredivisie - Tomasza Necida. "Moim zdaniem, z racji tego, że w meczu nie zagra ich kapitan - Miroslav Radović (zawieszony za kartki), zostają z jednym dobrym graczem, którym jest Odjidja-Ofoe" - stwierdził de Boer, cytowany przez dziennik "De Telegraaf". Media skupiają się na sprawach wewnętrznym Ajaksu, licząc na dobrą grę nowych zawodników zespołu - Hakima Ziyecha, Davinsona Sancheza, Davida Neresa i Zandera Mateo Cassierry. Gazeta "Algemeen Dagblad" pisze o tym, że tym, że pieniądze wydane na tych graczy powinny się wreszcie zwrócić i w meczu z Legią to oni mają poprowadzić klub do zwycięstwa. "Czas na zwrot kosztów" - czytamy w nagłówku. Dziennik, podobnie jak "De Telegraaf", z nadziejami wyczekuje również debiutu Neresa. 19-letni napastnik z Brazylli przeszedł do klubu pod koniec stycznia z Sao Paulo FC za bardzo wysoką jak na Ajax kwotę 12 mln euro. "Algemeen Dagblad", liczy na to, że mecz z Legią na Amsterdam ArenA będzie stanowić dla niego moment przełomowy. "Nowi piłkarze, którzy przeszli do drużyny z innych zespołów muszą udowodnić dlaczego gracze szkoleni w klubowej akademii muszą jeszcze poczekać na swoją kolej" - pisze dziennik. Jak wskazuje gazeta, od dyspozycji nowych zawodników zależeć będzie ocena ostatnich ruchów transferowych. Dziennik zastanawia się, czy odpowiedzialny za nie Marc Overmars dalej powinien być określany przydomkiem "Marc Netto", który uzyskał ze względu na swoją oszczędność w wydawaniu klubowych pieniędzy w przeszłości. "De Telegraaf" analizuje, czy bezbramkowy remis wywieziony przed tygodniem z Warszawy jest w perspektywie rewanżu w jakikolwiek sposób "niebezpieczny" dla Ajaksu. "Jestem dość pewny, że to dobry wynik. Gramy u siebie i to daje nam ogromną przewagę" - cytuje słowna de Boera gazeta, która na potwierdzenie jego opinii przytacza szereg statystyk. Wedle dziennika, drużyny które grając w europejskich pucharach bezbramkowo zremisowały pierwsze, wyjazdowe spotkanie w 65 procentach wygrywały potem starcie rewanżowe. Dla samego Ajaksu bilans ten wynosi ponad 80 proc. W rozmowie z gazetą były gracz zespołu Fred Grim wspomina jednak jeden z nieudanych występów, kiedy Ajax po remisie w Danii (0-0) przegrał u siebie z FC Kopenhaga 0-1 i odpadł w drugiej rundzie rozgrywek Pucharu UEFA w sezonie 2001/02. Zawodnik, który bronił wtedy bramki Ajaksu podkreśla, że dziś sytuacja jest zupełnie inna. "Tego się nie da porównać. Wtedy byliśmy w przebudowie, dziś Ajax jest świetnym zespołem, który tworzy wiele okazji, a od przerwy zimowej uzyskuje bardzo dobre rezultaty. Zakładam, że przejdziemy Legię" - powiedział Grim. Początek rewanżowego meczu 1/16 finału Ligi Europejskiej Ajax Amsterdam - Legia Warszawa w czwartek o godz. 19 na Amsterdam Arena.