Do ostatnich chwil ważyło się rozegranie sobotniego spotkania Cracovia - Pogoń Szczecin. Ostatecznie zapadła ona na 90 minut przed planowanym rozpoczęciem meczu. Boris dewastuje całe miasta. Problemy nie tylko w Polsce Już kilka dni temu Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegał przed niżem genueńskim Boris. Wówczas dopiero zmierzał on ku Polsce i Czechom, a IMGW podkreślało, że trzeba będzie wdrożyć niecodzienne metody. Prezydent miasta Wrocławia - jednego z najmocniej zagrożonych - z miejsca zwołał sztab kryzysowy. I choć do teraz nie wiemy, czy poniedziałkowy mecz Śląska Wrocław ze Stalą Mielec się odbędzie, podjęto już decyzję o odwołaniu spotkań rezerw oraz kobiet. To jednak nic w porównaniu z tym, co działo się w Czechach, gdzie zdecydowano się na odwołanie całej kolejki ligowej. Kibice zadawali sobie jednak pytanie, co stanie się ze starciem Cracovia - Pogoń, zaplanowanym na sobotnie popołudnie. Sytuacja pogodowa w stolicy Małopolski nie zwiastowała dobrych wieści... Sporo chaosu, ale znamy wreszcie ostateczną decyzję na temat meczu Cracovii W dzień spotkania wyczekiwano na komunikaty od rzecznika prasowego. Doczekaliśmy się dopiero po południu, gdy Marzena Młynarczyk-Warwas przyznała, że na tamten moment rozegranie spotkania byłoby niemożliwe. Pozostało jednak czekać na dalsze postanowienia, a rzeczniczka zapowiedziała, że ostateczną decyzję poznamy o godzinie 15:00. Tak się jednak nie stało. Dostaliśmy za to kolejny, niepokojący komunikat. Młynarczyk-Warwas wyjawiła, że piłkarze Pogoni zmienili zdanie i nalegają na rozegranie spotkania, a jeżeli do tego dojdzie, nie wezmą w nim udziału kibice. Wreszcie, na nieco ponad godzinę przed planowanym startem spotkania, wszystko okazało się jasne. Pogoń Szczecin przekazała, że starcie się jednak odbędzie. Kałuże przy Kałuży. Absurdalna decyzja władz Powiedzieć, że ostateczna decyzja obu klubów jest niezrozumiała, to spore niedopowiedzenie. Po pierwsze, powinna ona zapaść najpóźniej w piątek, by kibice nie musieli zjawić się pod stadionem na darmo. Tymczasem do przestrzeni publicznej informacje dostały się na niewiele ponad godzinę od pierwszego gwizdka. Ostatecznie starcie zostanie rozegrane bez udziału fanów, co wzbudziło wściekłość w mediach społecznościowych. Najistotniejsza jest jednak kwestia zdrowia piłkarzy. W sieci można znaleźć zdjęcia prezentujące, jak wyglądało boisko na kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem. Mówiąc oględnie, nie są to warunki pozwalające na rozegranie spotkania piłki nożnej. Mówiąc dosadnie, stwarzają one ogromne zagrożenie dla zawodników. Na murawie "stoi" woda, więc poruszanie się będzie niezwykle utrudnione. Pozostaje mieć nadzieję, że zawodnicy Cracovii oraz Pogoni zakończą ten mecz bez problemów zdrowotnych.