Ekstraklasa - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę Piłkarze Wisły w końcu powrócili na własny stadion. Wicemistrzowie Polski od roku podejmowali ligowych rywali w Sosnowcu bądź Nowej Hucie. Kielczanie na Reymonta przyjechali po trzech z rzędu wygranych i z najlepszym strzelcem tego sezonu Andrzejem Niedzielanem. Wracający do wysokiej formy napastnik i tym razem nie zawiódł. 31-letni gracz ustalił w 83. minucie wynik spotkania na 2-2. Była to jego siódma bramka w sześciu meczach. Wisła z dorobkiem dziesięciu punktów zajmuje szóste miejsce w tabeli, Korona ma punkt więcej i jest czwarta. Jeszcze gorzej spisała się Legia Warszawa. Zespół z Łazienkowskiej, osłabiony brakiem przesuniętych do Młodej Ekstraklasy Macieja Iwańskiego i Jakuba Wawrzyniaka, tym razem nie sprostał w Lubinie Zagłębiu. Podopieczni Macieja Skorży przegrali 1-2, a honorowego gola z rzutu karnego w 89. minucie strzelił Ivica Vrdoljak. - Ponieśliśmy trzecią porażkę z rzędu. To boli, ale optymizm we mnie jest, jeśli chodzi o postawę drużyny. Wydaje mi się, że wszyscy dali dzisiaj z siebie wszystko - ocenił Skorża. Znakomicie spisał się Widzew, który w Łodzi pokonał Śląsk Wrocław 5-2. To było pierwsze zwycięstwo piłkarzy Andrzeja Kretka - po powrocie do Ekstraklasy - przed własną publicznością. Przyczynili się do tego głównie Marcin Robak, który ustrzelił hat-tricka i niezawodny Litwin Darvydas Sernas (dwa gole). Wrocławianie przegrali czwarte spotkanie z rzędu. Górnik pokonał 1-0 w Zabrzu dotychczasowego wicelidera tabeli PGE GKS Bełchatów. Bohaterem spotkania został Tomasz Zahorski, który w 72. minucie strzałem głową zapewnił trzy punkty śląskiemu zespołowi. Bez zwycięstwa pozostaje Cracovia. Po piątkowej porażce z Lechią w Gdańsku (0-1) do dyspozycji zarządu oddał się trener Pasów Rafał Ulatowski. Lider piłkarskiej Ekstraklasy Jagiellonia Białystok zmierzy się w niedzielę w Gdyni z czternastą w tabeli Arką. Najciekawiej zapowiadający się mecz Lech Poznań - Polonia Warszawa został przełożony na 10 listopada. W sześciu meczach 6. kolejki ekstraklasy padło 17 bramek. Sędziowie pokazali 15 żółtych, nie było żadnej czerwonej. Na trybunach zasiadło prawie 55 tys. widzów.