Bundesliga: wyniki, terminarz, strzelcy, gole Wolfsburg w obecnym sezonie rozczarowuje. Po 13. kolejkach klub z miasta Volkswagena zajmował dopiero 14. miejsce w tabeli. W poprzednim spotkaniu "Wilki" również zawiodły i przegrały na wyjeździe z Augsburgiem 1-2. W niedzielę podopiecznych Martina Schmidta czekało trudne starcie z Borussią Moenchengladbach, która w ostatniej kolejce pokonała Bayern Monachium. W kadrze gospodarzy zabrakło kontuzjowanego Kuby Błaszczykowskiego. Mecz rozpoczął się dla Wolfsburga w najlepszy możliwy sposób. Już w 4. minucie Mario Gomez wpadł w pole karne i mimo asysty obrońcy zdołał dograć do niepilnowanego Yunusa Mallego, który oddał precyzyjny strzał z pierwszej piłki. Chwilę później ten sam zawodnik zmarnował idealną okazję, by podwyższyć na 2-0. Gospodarze mieli zdecydowaną przewagę, a przyjezdni nie potrafili skonstruować składnej akcji. Efekt? Kolejny gol dla "Wilków". Tym razem Malli i Daniel Didavi we dwóch znakomicie rozklepali defensywę rywali, a drugi z wymienionych sprytną podcinką pokonał Yanna Sommera. Goście odpowiedzieli trafieniami Thorgena Hazarda i Larsa Stindla, ale sędzia słusznie nie uznał bramek - obaj byli na spalonym. W drugie połowie Borussia nadal miała problemy i była tłem dla Wolfsburga, który kontrolował wydarzenia na boisku. Piłkarze Schmidta bardzo dobrze prezentowali się w defensywie, a także byli groźni po kontrach. Po jednej z nich minimalnie niecelny strzał oddał wypożyczony z Liverpoolu Divock Origi. W 71. minucie gospodarze dobili bezzębnych rywali. Po zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła pod nogi Joshuy Guilavogiu, który huknął z dystansu, a futbolówka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców i wpadła do bramki. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki Wolfsburg odniósł trzecie zwycięstwo w czterech ostatnich meczach. Tym samy praca zatrudnionego we wrześniu Schmidta zaczyna przynosić efekty. PO