W Niemczech głośno o kadrowiczu Urbana. Powód jest prosty. Wiedzą, co go czeka
Na początku lipca tego roku Jakub Kamiński został wypożyczony z Wolfsburga do FC Koeln. W nowej drużynie Bundesligi odnalazł się wyśmienicie. Wychowanek Lecha Poznań nareszcie notuje regularne występy, z czego pożytek w kadrze ma również Jan Urban. Jaka przyszłość czeka Kamińskiego w Niemczech? Kilka słów w tym temacie przekazali eksperci tamtejszego "Sky Sports".

Już kilka lat temu Jakub Kamiński został okrzyknięty kolejnym brylantem polskiej piłki. Świetne występy w barwach Lecha sprawiły, że w 2022 roku za równe dziesięć milionów euro z Poznania wykupił go Wolfsburg. Start skrzydłowego w ekipie "Wilków" był bardzo obiecujący.
Niestety wraz z upływem czasu klub zmieniał trenerów, a pozycja Kamińskiego robiła się coraz bardziej niestabilna. W końcu nasz rodak doszedł do etapu, w którym tylko sporadycznie podnosił się z ławki rezerwowych. Doskonale świadczą o tym liczby. W poprzednim sezonie łącznie rozegrał 26 spotkań. Na pierwszy rzut oka - tragedii nie ma. Ale gdy spojrzymy w statystyki, mecze te przełożyły się na zaledwie 1260 minut spędzonych na murawie.
Niemcy docenili reprezentanta Polski. Na horyzoncie upragniony transfer
W takiej sytuacji 23-latek zaczął rozglądać się za nowym pracodawcą, przynajmniej tymczasowym. Ostatecznie padło na wypożyczenie do FC Koeln. W zespole kierowanym przez urodzonego w Polsce Lukasa Kwasnioka Jakub Kamiński po prostu odżył.
W trwającej kampanii zanotował już dziewięć spotkań, w których zdobył trzy bramki. Trener znalazł mu nowe miejsce na boisku - przestrzeń za napastnikiem, tzw. mobilna dziesiątka. Nasz kadrowicz został doceniony za ciężką pracę na treningach oraz swoją uniwersalność. Bez problemu może zagrać również na skrzydle czy wahadle. Co najważniejsze - dosłownie w każdym meczu od połowy sierpnia gra po pełne 90 minut.
Wypożyczenie wychowanka Lecha zaplanowano do końca sezonu. Czy po 30 czerwca Kamiński nadal będzie zawodnikiem klubu z Kolonii? Aby tak się stało, "Kozły" musiałyby zdecydować się na definitywny transfer i wyłożyć 5,5 miliona euro. Takie informacje przekazało niemieckie "Sky Sports".
"Jakub Kamiński rozgrywa znakomity sezon w 1. FC Koeln" - piszą dziennikarze, według których "transfer definitywny jest całkiem możliwy". Jeśli tak się stanie, 23-latek podpisze z klubem umowę obowiązującą do 2029 roku. Na ten moment nie zapadły jeszcze ostateczne decyzje, jednak biorąc pod uwagę formę byłego zawodnika "Kolejorza", taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny.
- Widać, że jeśli ktoś gra w klubie, to w reprezentacji daje tę dodatkową moc. "Kamyk" zachował się super, zagrał dwa świetne spotkania. Gra w klubie dodaje mu pewności siebie, to jest duży pozytyw i duży plus - mówił o Jakubie Kamińskim Robert Lewandowski, tuż po meczu z Finlandią w eliminacjach mistrzostw świata (3:1).















