Jedenastka ”Wilków” bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała trzecie miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 43 starcia jedenastka Vfl Wolfsburg wygrała 19 razy i zanotowała 18 porażek oraz sześć remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu to zawodnicy Vfl Wolfsburg otworzyli wynik. W 13. minucie bramkę zdobył Xaver Schlager. W 26. minucie arbiter wskazał na wapno, ale bramkarz wykazał się świetną interwencją broniąc strzał. Niewykorzystany karny na pewno nie pomógł drużynie w odbudowywaniu morale. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Vfl Wolfsburg, zdobywając kolejną bramkę. W 29. minucie wynik na 0-2 podwyższył Wout Weghorst. To już dwudzieste pierwsze trafienie tego piłkarz w sezonie. Sytuację bramkową stworzył Josip Brekalo. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 63. minucie sędzia pokazał kartkę Naouirou Ahamadzie z VfB Stuttgart. W tej samej minucie Mateo Klimowicz został zmieniony przez Darka Churlinova. Trzeba było trochę poczekać, aby Yannick Gerhardt wywołał eksplozję radości wśród kibiców ”Wilków”, strzelając kolejnego gola w 65. minucie meczu. Przy strzeleniu gola ponownie asystował Josip Brekalo. Chwilę później trener Vfl Wolfsburg postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 66. minucie na plac gry wszedł Admir Mehmedi, a murawę opuścił Maximilian Philipp. W tej samej minucie w zespole ”Wilków” doszło do zmiany. Josuha Guilavogui wszedł za Xavera Schlagera. A kibice VfB Stuttgart nie mogli już doczekać się wprowadzenia Daniela Didaviego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy i ma na koncie cztery zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Philipp Förster. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić pierwszego gola. W 71. minucie Naouirou Ahamada został zmieniony przez Gonzala Castro, a za Sasę Kalajdzic wszedł na boisko Alkhaly Cissé, co miało wzmocnić zespół VfB Stuttgart. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Josipa Brekalę na Daniela Ginczka oraz Wouta Weghorsta na Bartosza Białka. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom VfB Stuttgart: Gonzalowi Castro w 77. i Alkhaly'emu Cissému w 86. minucie. Zawodnicy VfB Stuttgart odpowiedzieli zdobyciem bramki. W pierwszej minucie doliczonego czasu starcia gola pocieszenia strzelił Gonzalo Castro. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-3. Przewaga jedenastki VfB Stuttgart w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi drużyna poniosła porażkę. Sędzia nie ukarał piłkarzy gości żadną kartką, natomiast zawodnikom VfB Stuttgart pokazał trzy żółte. Oba zespoły wymieniły po czterech zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna ”Wilków” będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Borussia Dortmund. Natomiast w niedzielę RB Lipsk będzie rywalem jedenastki VfB Stuttgart w meczu, który odbędzie się w Lipsku.