Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 35 starć zespół VfB Stuttgart wygrał 15 razy i zanotował 10 porażek oraz 10 remisów. Już w pierwszych minutach zespół VfB Stuttgart próbował rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na murawie, jak to często zdarzało się Arminii Bielefeld w tym sezonie, pojawił się Nathan De Medina, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 56. minucie Jacoba Laursena. Rezultat meczu pokazał, że zmiana była dobrym posunięciem trenera. W 59. minucie za Phillippa Klementa wszedł Naouirou Ahamada. Chwilę później trener VfB Stuttgart postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 60. minucie na plac gry wszedł Daniel Didavi, a murawę opuścił Philipp Förster. Jedyną kartkę w meczu sędzia pokazał Naouirou Ahamadzie z VfB Stuttgart. Była to 65. minuta meczu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Arminii Bielefeld w 66. minucie spotkania, gdy Fabian Klos strzelił z rzutu karnego pierwszego gola. Drużyna VfB Stuttgart ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka gości, zdobywając kolejną bramkę. W 72. minucie na listę strzelców wpisał się Ritsu Doan. W zdobyciu bramki pomógł Andreas Voglsammer. Między 73. a 88. minutą, boisko opuścili piłkarze Arminii Bielefeld: Andreas Voglsammer, Masaya Okugawa, Ritsu Doan, Fabian Klos, na ich miejsce weszli: Sven Schipplock, Fabian Kunze, Christian Gebauer, Mike van der Hoorn. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Roberta Massima, Marca Kempfa, Gonzala Castro zajęli: Darko Churlinov, Marcin Kamiński, Hamadi Al Ghaddioui. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 0-2. Przewaga zespołu VfB Stuttgart w posiadaniu piłki była ogromna (72 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom VfB Stuttgart przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wymienili po pięciu graczy w drugiej połowie.