Gikiewicz nie popisał się na początku spotkania, gdy już w 5. minucie sfaulował napastnika we własnym polu karnym. "Jedenastkę" na bramkę zamienił Davy Klaassen. W 14. minucie mieliśmy rzut karny pod drugą z bramek, podyktowany po zagraniu ręką jednego z obrońców Werderu. Skutecznie egzekwował go Sebastian Andersson, doprowadzając do remisu. 10 minut po przerwie kolejną "jedenastkę" po faulu w polu karnym miał Werder. Do piłki ponownie podszedł Klaassen, uderzył mocno w górny róg, ale Gikiewicz wyczuł jego zamiary i obronił strzał! Ta doskonała interwencja nie zdała się jednak na wiele. Kilkanaście sekund później Werder miał rzut rożny, który na bramkę pięknym strzałem głową zamienił Niclas Fullkrug. W końcówce meczu gra wyraźnie się zaostrzyła i każda z drużyn otrzymała po czerwonej kartce. Obejrzeli je byli koledzy z Borussii Dortmund - Neven Subotić i Nuri Sahin. Union, beniaminek Bundesligi, ma na koncie cztery punkty po czterech spotkaniach i zajmuje 13. miejsce. Werder ma dwa "oczka" więcej i jest dziewiąty w tabeli.