Był to pojedynek zespołów broniących się przed spadkiem. Spotkała się 14. i 15. jedenastka Bundesligi. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Zespół TSG Hoffenheim (”Wieśniaki”) wygrał dwa razy, nie przegrywając żadnego meczu. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Marco John z zespołu gospodarzy. Była to 37. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę drużyna ”Wieśniaki” wyszła w zmienionym składzie, za Kevina Vogta wszedł Havard Nordtveit. W 58. minucie Cédric Brunner został zastąpiony przez Nathana De Medinę. Po chwili trener Arminii Bielefeld postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 67. minucie na plac gry wszedł Sven Schipplock, a murawę opuścił Reinhold Yabo. W tej samej minucie w jedenastce Arminii Bielefeld doszło do zmiany. Christian Gebauer wszedł za Sergia Córdovę. W 77. minucie kartkę obejrzał Joakim Nilsson z Arminii Bielefeld. Kibice TSG Hoffenheim nie mogli już doczekać się wprowadzenia Sargisa Adamyana. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Moanes Dabour. W 87. minucie Mijat Gaćinović został zmieniony przez Ishaka Belfodila, co miało wzmocnić zespół TSG Hoffenheim. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Marcela Hartla na Nilsa Seuferta. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół Arminii Bielefeld w drugiej połowie wymienił czterech zawodników. Już w najbliższy wtorek jedenastka TSG Hoffenheim zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie Hertha Berlin. Natomiast w środę VfB Stuttgart 1893 zagra z jedenastką Arminii Bielefeld na jej terenie.