Co prawda Bawarczycy prowadzą w tabeli Bundesligi, ale ich postawa może pozostawiać trochę do życzenia i klub jest krytykowany z powodu rozczarowujących występów. Szczególnie tyczy się to niemieckiego napastnika, który w tym sezonie w lidze ma tylko jedno trafienie na koncie, a w 24 meczach we wszystkich rozgrywkach tylko cztery razy posłał piłkę do siatki. "Moje statystyki strzeleckie nie są takie same jak w poprzednich latach. Kiedy zespół nie gra dobrze w ofensywie, to dla mnie zawsze jest problem, ponieważ nie jestem typem indywidualisty" - powiedział Mueller stacji ESPN. "Nie wezmę piłki na środku boiska i nie przedrybluję sześciu przeciwników. Gdy nasza gra w ataku pozycyjnym, dzielenie się piłką nie są dobre, to odbija się także na mojej postawie. Mogę zdobyć bramkę ze stałego fragmentu, ale muszę być zaangażowany w grę kombinacyjną, wykonywać dużo ruchu bez piłki, wbiegać głębiej. Kiedy odnajdujemy naszą grę, zagrywamy więcej piłek po ziemi, przez środek i bardziej kombinacyjnie, to dla mnie jest również bardziej wygodne" - mówił mistrz świata z 2014 roku. "Gdyby tylko spojrzeć na samo moje bieganie, to powinienem strzelić do teraz jakieś 35 goli, bo zdecydowanie więcej biegam" - doda 27-letni napastnik. Pojawiły się doniesienia, że mniej imponująca postawa Bayernu wynika z faktu, że nowy szkoleniowiec Carlo Ancelotti jeszcze nie przyzwyczaił się do nowego otoczenia, ale Niemiec uważa, że takie wyjaśnienie jest zbyt proste. "Nie sądzę, że to jest przyczyną. Każdy powinien spojrzeć w lustro i odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to nie działa tak dobrze jak powinno. Myślę, że to jest bardziej problem zespołu niż poszczególnych piłkarzy. My, jako zwodnicy, musimy znaleźć rozwiązanie jak być zespołem, jak być bardziej zwartymi na murawie. Odległości pomiędzy nami są za duże. Mamy problem z tzw. drugą piłką. Przeciwko SC Freiburg i Werderowi Brema musieliśmy dużo pracować w obronie, dlatego nie stwarzaliśmy sobie okazji" - tłumaczył Mueller. "Nie jesteśmy zadowoleni, kiedy wygrywamy, a czujemy, że mecz nie toczył się pod nasze dyktando. W ostatnich trzech wyjazdowych meczach odnieśliśmy minimalne zwycięstwa. To były trudne spotkania. Można szukać powodów. Może chodziło o murawy. Teraz przecież pogoda nie jest zbyt dobra. Nie gramy w stylu, w jakim chcemy. Piłka nie krąży w taki sposób, jakbyśmy chcieli. Jesteśmy silni mentalnie, mamy dobrych piłkarzy, ale chcemy więcej - posiadać kontrolę" - stwierdził napastnik Bayernu. Postawa Bawarczyków nie przeszkadza za to Robertowi Lewandowskiemu. Kapitan reprezentacji Polski strzela w tym sezonie jak na zawołanie, W 26 meczach monachijczyków we wszystkich rozgrywkach zdobył już 22 bramki i jest wiceliderem klasyfikacji strzelców w Bundeslidze (14 trafień), a z pięcioma golami jest także w czołówce tej klasyfikacji w Lidze Mistrzów. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Bundesligi